Marek Papszun po ważnej rozmowie z piłkarzem. Pojawił się temat błyskawicznego transferu

2025-10-30 10:30:09; Aktualizacja: 5 godzin temu
Marek Papszun po ważnej rozmowie z piłkarzem. Pojawił się temat błyskawicznego transferu Fot. Robert Skalski / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Sport.tvp.pl

Niewiele brakowało, a Raków Częstochowa zaraz po transferze Karola Struskiego musiałby szybko znaleźć dla niego nowe miejsce. Pomocnik w rozmowie dla Sport.tvp.pl wyznał, że chodziło mu po głowie odejście do innego klubu po nieudanym starcie sezonu.

Przed kilkoma miesiącami „Medaliki” zainwestowały w Struskiego około milion euro. Przez poprzednie trzy sezony 24-latek przywdziewał barwy Arisu Limassol. Zapracował na tytuł mistrza Cypru.

Wychowanek Jagiellonii Białystok zyskał też uznanie w reprezentacji Polski za czasów Michała Probierza, choć na razie skończyło się jedynie na towarzyskim występie z Łotwą w listopadzie 2023 roku. Jego cel to ponownie wywalczyć powołanie, natomiast potrzebuje do tego przede wszystkim regularnych występów.

To właśnie z tego powodu Struski rozważał błyskawiczne odejście na zasadzie wypożyczenia do innego zespołu. Jak jednak ujawnił po zwycięskim meczu w Pucharze Polski z Cracovią, rozmowa z trenerem Markiem Papszunem „zabiła” myśli o przenosinach. Przekonał się, że lepiej będzie, jeśli powalczy o podstawowy skład.

– Mój początek w Rakowie nie był taki, jaki sobie wymarzyłem. Odejście chodziło mi po głowie, ale otrząsnąłem się z tego. Podjąłem rękawice, że chcę powalczyć o pierwszy skład. Wiem, że mnie na to stać. Po prostu miałem swój gorszy moment. Musiałem zmienić swoje podejście i mentalność. Stwierdziłem, że nie chcę się poddawać i chcę jeszcze ciężej pracować, żeby na to miejsce zasłużyć – wyznał 24-latek.

– Z trenerem mamy bardzo dobry kontakt. Mieliśmy rozmowę, gdy ja raz zadecydowałem, że lepiej będzie odejść, a później stwierdziłem, że za szybko się poddaję. Fajnie, że tak wyszło, że nadal jestem tutaj i mogę pomóc drużynie w lidze i pucharach – dodał.

W 21 meczach bieżącej kampanii Struski ośmiokrotnie znajdował się w wyjściowej jedenastce. W takiej samej liczbie występów nie wstawał też z ławki. Jak na razie dołożył asystę w rywalizacji z Universitateą Craiova w Lidze Konferencji.