Marek Papszun w „Lidze+ Extra” o trwającym zamieszaniu z Legią Warszawa. Końcoworoczny deadline

Marek Papszun w „Lidze+ Extra” o trwającym zamieszaniu z Legią Warszawa. Końcoworoczny deadline fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: Canal+

Marek Papszun zabrał głos w programie „Liga+ Extra” między innymi na temat wciąż istniejącego zamieszania wokół potencjalnego przejęcia przez niego sterów nad Legią Warszawa w połowie lub po zakończeniu trwających rozgrywek.

47-letni szkoleniowiec przyznał w początkowym fragmencie magazynu o polskiej ekstraklasie, że nie jest typem marzyciela i woli stawiać przed sobą kolejne cele do osiągnięcia, które przybliżają go do podjęcia w przyszłości zagranicznego wyzwania.

Jednocześnie opiekun Rakowa Częstochowa zdaje sobie sprawę z tego, że nie będzie mu łatwo to osiągnąć, co pokazuje brak obecności naszych trenerów w zagranicznych klubach.

- Marzeń nie mam, ale jakieś cele przed sobą stawiam. A tak przechodząc do konkretów, to nie są one za bardzo rozbudowane i są bardziej na poziomie ogólnym. Dotyczą dalszego rozwoju i stawania sobie coraz trudniejszych celów, co umożliwia podejmowanie większych wyzwań, na których będzie korzystał zespół, który będę prowadził - przyznał Marek Papszun.

- Reprezentacja jest naturalnie tematem otwartym dla polskich trenerów, bo to zazwyczaj Polacy byli selekcjonerami. Problem jest jednak to, że nie istniejemy zagranicą. Uważam, że wiąże się to z wynikami osiąganych w europejskich pucharach lub kadrze. Nie jest łatwo je zrobić, a nawet jak są to niczego nie gwarantują. Adam Nawałka po sukcesach w reprezentacji nigdzie nie wyjechał. Teraz mam nadzieję, że Legia Warszawa przetrze nam szlaki poprzez osobę Czesława Michniewicza. Może będzie prekursorem, który otworzy nam drzwi do zagranicznej piłki - dodał 47-latek.

Na chwilę obecną szkoleniowiec „Czerwono-Niebieskich” nie nosi się z zamiarem zatrudnienia agenta, który miałby mu ułatwić opuszczenie kraju.

- Na polskim rynku nie potrzebuję agenta. Jeśli pojawiłaby się myśl o zagranicy, wtedy poważnie bym o tym pomyślał, ale na dziś nie rozważam takiego ruchu i opcji - powiedział Papszun.

W dalszej części programu nie mogło zabraknąć odniesienia się przez trenera wprost do tematu dotyczącego ewentualnego przejęcia przez niego sterów nad Legią Warszawa.

- Dziś powstało dużo zamieszania i szumu medialnego wokół mojej osoby. To jest wręcz nawałnica. Z jednej strony jest to fajne i miłe, ale z drugiej też męczące. Nie jest mi łatwo, ale jestem trenerem, który jest na to przygotowany i jakoś sobie z tym radzę - stwierdził 47-latek, któremu było dane zapoznać się ze słowami na swój temat wygłoszonymi przez prezesa Dariusza Mioduskiego.

- Przeczytałem go raz i to późno w nocy. Później trafiały do mnie różnego fragmenty. To miłe, że prezes dużego zespołu tak się wypowiada o mnie w samych superlatywach i docenia moją pracę. Bez względu na przyjętą interpretację jest to miłe - powiedział opiekun Rakowa Częstochowa.

Papszun uciekał jednak od udzielenia jednoznacznej odpowiedzi na temat istnienia (lub nie) tematu zostania szkoleniowcem „Wojskowych”, ale zapewnił, że „Czerwono-Niebiescy” chcą go zatrzymać i ma im dać odpowiedź do końca roku, czy jest tym zainteresowany.

- Na dziś jestem umówiony z właścicielem Michałem Świerczewskim na to, że dam mu do końca roku odpowiedź w sprawie swojej przyszłości. Mam propozycję przedłużenia kontraktu z Rakowem. Klub jest zdeterminowany, abyśmy dalej współpracowali i Michał dowie się na pewno pierwszy o mojej decyzji. Tak to powinno wyglądać. Dużo mu zawdzięczam. Wiele rzeczy zrobiliśmy i wiele się od niego nauczyłem. Teraz pragnę skupić się na trzech ostatnich meczach w rundzie. Dopiero po nich spokojnie usiądę i zastanowię się nad przyszłością. Mam ważną umowę do końca sezonu i z tego, co deklarują władze nic w tym temacie się nie zmieni. Jestem trenerem Rakowa i na tym się skupiam - przyznał 47-latek.

- Jestem niby w środku tego wszystkie, ale tak naprawdę na zewnątrz. Jako szkoleniowiec mam dużo do powiedzenia, ale nie w momencie, kiedy mam ważny kontrakt z klubem. Wierzę, ze wszystko skończy się na tym, że oba duże polskie zespoły będą ze sobą współpracowały - dodał trener zdobywcy Pucharu oraz Superpucharu Polski.

Papszun zabrał także głos na temat faktu zatrudnienia Pawła Tomczyka przez Legię Warszawa na stanowisku wicedyrektora sportowego.

- Nie wiedziałem, że Paweł Tomczyk trafi do Legii. Myślę, że na rynku dyrektorów sportowych nie ma dziś zbyt wielu kandydatów. My sami też śledzimy go pod tym kątek i nie ma dużej konkurencji. Tomczyk pokazał już w Rakowie, że zna się na robocie i potrafi się w niej odnaleźć. Do tego przede wszystkim się rozwija i ma duży potencjał - stwierdził trener.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Trafił do Rakowa Częstochowa, ale nie gra. Dawid Szwarga skomentował sytuację podopiecznego Trafił do Rakowa Częstochowa, ale nie gra. Dawid Szwarga skomentował sytuację podopiecznego OFICJALNIE: Dawid Szulczek odejdzie z Warty Poznań OFICJALNIE: Dawid Szulczek odejdzie z Warty Poznań OFICJALNIE: Obsada sędziowska 29. kolejki Ekstraklasy OFICJALNIE: Obsada sędziowska 29. kolejki Ekstraklasy Ogromne napięcie po meczu FC Barcelona - PSG. Wszystko przez Kyliana Mbappé Ogromne napięcie po meczu FC Barcelona - PSG. Wszystko przez Kyliana Mbappé To główny cel transferowy Pepa Guardioli na letnie okno To główny cel transferowy Pepa Guardioli na letnie okno Jesús Imaz wskazał zawodnika Jagiellonii Białystok, który poradziłby sobie w LaLidze Jesús Imaz wskazał zawodnika Jagiellonii Białystok, który poradziłby sobie w LaLidze Ronald Araújo zapytany o słowa İlkaya Gündoğana. Krótko Ronald Araújo zapytany o słowa İlkaya Gündoğana. Krótko

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy