Marek Papszun zostanie skarcony przez byłego podopiecznego? Ma szansę coś udowodnić

2024-11-24 11:03:39; Aktualizacja: 2 godziny temu
Marek Papszun zostanie skarcony przez byłego podopiecznego? Ma szansę coś udowodnić Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info | Korona Kielce

W niedzielne popołudnie dojdzie do potyczki Rakowa Częstochowa z Koroną Kielce. Szansę na pokazanie się w tym starciu po stronie gości otrzyma zapewne Wiktor Długosz, który miał okazję występować w szeregach gospodarzy pod wodzą Marka Papszuna.

Przedstawiciele „Medalików” wykorzystali nadarzającą się okazję do poszerzenia swoich struktur po sezonie 2019/2020 i w trakcie kolejnego o kilku graczy ekipy z województwa świętokrzyskiego. Wówczas pod skrzydła trenera Marka Papszuna trafili Marcin Cebula, Daniel Szelągowski, Iwo Kaczmarski i Wiktor Długosz. Z tego grona największy wpływ na rezultaty osiągane przez Raków Częstochowa miał pierwszych z nich.

Z pozostałej trójki najwięcej szans otrzymał ten ostatni, ale nie wykorzystał ich w oczekiwanym stopniu, co pokazuje liczba 57 występów, okraszonych trafieniem oraz pięcioma asystami. Te bardzo przeciętne statystyki wynikały w dużej mierze z pełnienia głównie funkcji rezerwowego, ponieważ 24-latek nie był w stanie wywalczyć sobie mocniejszej pozycji w układance szkoleniowca.

Mimo to przed niedzielnym meczem zapewniał, że nie żałuje czasu spędzonego w zespole, który okrasił zdobyciem mistrzostwa, dwóch Pucharów i Superpucharu Polski.

- Przeżyłem kilka fajnych chwil w Rakowie. Cała moja przygoda z tym klubem była może trochę nieoczywista, ale dla mnie piękna. Darzę tę drużynę sporym sentymentem, ale w niedzielę chcę zdobyć tam trzy punkty - przyznał na konferencji prasowej Długosz.

24-letni wahadłowy będzie miał jednocześnie okazję do udowodnienia trenerowi Papszunowi, że zasługiwał z jego strony na większe zaufanie, by móc w większym stopniu rozwinąć skrzydła w ekipie z Częstochowy, w której nie było mu dane pokazać się po przejęciu rządów przez Dawida Szwargę.

Wówczas wychowanek Korony Kielce powędrował na niezbyt udane wypożyczenie do Ruchu Chorzów i następnie przed startem obecnego sezonu wrócił do macierzystej drużyny, gdzie może pochwalić się dwoma zanotowanymi asystami w szesnastu grach.

Mecz z udziałem wspomnianych zespołów rozpocznie się 24 listopada o godzinie 14:30.