Mariusz Jop postawił na niego w Wiśle Kraków. „Świetnie wykorzystał szansę”
2024-12-27 15:26:28; Aktualizacja: 16 godzin temuMariusz Jop udzielił wywiadu „Gazecie Krakowskiej”. Trener Wisły Kraków skierował wiele ciepłych słów pod adresem Patryka Letkiewicza, który wywalczył miejsce w podstawowym składzie „Białej Gwiazdy”.
Wisła Kraków w obliczu fatalnych rezultatów na krajowym podwórku po niespełna czterech miesiącach postanowiła zakończyć współpracę z Kazimierzem Moskalem w charakterze szkoleniowca pierwszej drużyny. Zastąpił go Mariusz Jop.
Pierwotnie miał on pełnić funkcję opiekuna zespołu w okresie tymczasowym, lecz znakomite wyniki oraz gra tegorocznego zdobywcy Pucharu Polski pod jego wodzą sprawiły, że prezes Jarosław Królewski planuje pozostawić 46-latka na ławce trenerskiej co najmniej do końca bieżącego sezonu.
Za swojej kadencji Jop zaprowadził w szeregach Wisły kilka kluczowych roszad, a do takich należy zaliczyć odważne postawienie na młodego Patryka Letkiewicza, który przejął bluzę bramkarską numer jeden.Popularne
- Moja filozofia jest prosta. Gra ten z zawodników, który jest w najlepszej dyspozycji i da najwięcej zespołowi w danym momencie. „Letki” świetnie wykorzystał swoją szansę. Jest regularny, powtarzalny, pomaga zespołowi, więc jego pozycja jest mocna - powiedział szkoleniowiec krakowskiego zespołu na łamach „Gazety Krakowskiej” (więcej TUTAJ).
Jop wspomniał także o Mariuszu Kutwie i Kacprze Dudzie, z którymi pod Wawelem wiązane są spore nadzieje.
- Mariusz Kutwa miał kilka dobrych spotkań, natomiast zdarzały mu się też błędy. To oczywiście jest młodość i musimy wkalkulować, że młodzi zawodnicy mają trochę większy margines na popełnianie błędów. Cieszę się, że Kacper Duda wrócił, bo to jest piłkarz nietuzinkowy, ma dużą jakość, ale też są elementy, które musi poprawić. I on o tym też dobrze wie - dodał.
Nie zabrakło również rzecz jasna wątku o najmłodszych zawodnikach. Mowa o Filipie Baniowskim i Macieju Kuziemce. Ten drugi zdołał zadebiutować już w pierwszym zespole „Białej Gwiazdy” za kadencji obecnego szkoleniowca.
- Oczywiście są to młodzi piłkarze, którzy dopiero wchodzą do zespołu. Muszą się trochę oswoić, potrzebują trochę czasu. Myślę, że pojadą z nami na obóz. Będą trenowali z nami regularnie i liczę oczywiście na to, że będą się rozwijali. A jak będzie okazja, to będą łapali też minuty - przyznał.