Mariusz Rumak komentuje zwycięski ponowny debiut w Lechu Poznań. „Widzimy, że są mankamenty”

Mariusz Rumak komentuje zwycięski ponowny debiut w Lechu Poznań. „Widzimy, że są mankamenty” fot. Rafal Rusek / PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: Lech Poznań

Trener Mariusz Rumak skomentował swój zwycięski powrót na ławkę Lecha Poznań po meczu z Zagłębiem Lubin (2:0).

Były selekcjoner reprezentacji Polski U-19 powrócił na stanowisko opiekuna „Kolejorza” po przeszło siedmioletniej przerwie, by zastąpić zwolnionego Johna van den Broma.

Lech Poznań prezentował się początkowo bardzo solidnie pod wodzą holenderskiego szkoleniowca. Przede wszystkim na arenie międzynarodowej, gdzie dotarł z nim do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy.

Z tego też powodu ze zrozumieniem przyjęto fakt braku obrony mistrzowskiego tytułu. W bieżących zmaganiach nie mógł już jednak liczyć na taryfę ulgową, w szczególności po szybkim odpadnięciu z europejskich pucharów. Dlatego też zdecydowano się z nim pożegnać i dać szansę Mariuszowi Rumakowi na rehabilitację.

Ten otrzymał do dyspozycji przepracowanie całego okresu przygotowawczego z drużyną. Przyniosło to na razie oczekiwany efekt w postaci odniesienia zwycięstwa na inaugurację rundy wiosennej nad Zagłębiem Lubin.

Trener nie ukrywał zadowolenia po dobrym rozpoczęciu zawodów, ale potem miał pretensje do zespołu o oddanie pola rywalowi. Na szczęście nie przeniosło to bolesnych skutków. Następnie wprowadzone korekty pozwoliły zdobyć drugą bramkę i zdobyć zasłużone trzy punkty.

- Dobrze weszliśmy w to spotkanie. Nie chodzi tylko o bramkę, ale pierwsze dziesięć, piętnaście minut dobrze wyglądało. Później zupełnie niepotrzebnie oddaliśmy pole rywalom i chociaż nie tworzyli groźnych sytuacji, to oddaliśmy im piłkę. Musieliśmy to w przerwie skorygować i potem wyglądaliśmy lepiej w pressingu. Strzeliliśmy drugiego gola, co jest bardzo istotne. Zagraliśmy na zero z tyłu, co jest dla mnie dużym pozytywem. Widzimy, że są mankamenty, które musimy poprawić. Jesteśmy ich świadomi, a ten mecz wytycza nam kolejną drogę. Gry kontrolne to gry kontrolne, a gra pod presją to gra pod presją - powiedział szkoleniowiec.

- Martwią urazy, nie było za wesoło przed spotkaniem, a tuż przed doszły kolejne. Zobaczymy, co będzie w środku tygodnia. Pozytywy są takie, że nikt nie wypadł a kartki, wraca Kris Velde, Ali powinien być z nami, więc będzie nas więcej - dodał odnośnie sytuacji kadrowej przed następnym meczem z Jagiellonią Białystok (17 lutego o godzinie 17:30).

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Zawodnik Rakowa Częstochowa nie wytrzymał po meczu z Widzewem Łódź. „Poje**ni kibice” [WIDEO] Zawodnik Rakowa Częstochowa nie wytrzymał po meczu z Widzewem Łódź. „Poje**ni kibice” [WIDEO] Jacek Magiera stanowczo o graczu Śląska Wrocław. „Po to tu przyszedł, a tego nie ma. Sam musi sobie poradzić” Jacek Magiera stanowczo o graczu Śląska Wrocław. „Po to tu przyszedł, a tego nie ma. Sam musi sobie poradzić” Antonio Conte porozumiał się z nowym klubem. Sensacyjnie Antonio Conte porozumiał się z nowym klubem. Sensacyjnie Brutalny faul w meczu Rakowa Częstochowa. „Paskudnie to wyglądało” [WIDEO] Brutalny faul w meczu Rakowa Częstochowa. „Paskudnie to wyglądało” [WIDEO] „Transferowy Flop Sezonu” Ekstraklasy wybrany. „Nic go nie przebije” „Transferowy Flop Sezonu” Ekstraklasy wybrany. „Nic go nie przebije” Co zrobił Patryk Klimala?! Katastrofalne pudło w kluczowej akcji [WIDEO] Co zrobił Patryk Klimala?! Katastrofalne pudło w kluczowej akcji [WIDEO] OFICJALNIE: Poznaliśmy pierwszego spadkowicza Premier League w sezonie 2023/2024. 63 na minusie OFICJALNIE: Poznaliśmy pierwszego spadkowicza Premier League w sezonie 2023/2024. 63 na minusie

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy