Martial szuka nowego klubu. Konkretny wybór!
2018-03-29 09:41:36; Aktualizacja: 6 lat temuAgenci Anthony'ego Martiala kontaktowali się z szefostwem Juventusu.
Francuz nie jest w pełni zadowolony ze swojej sytuacji w Manchesterze United. Co prawda występuje on w większości spotkań, ale często pełni rolę jedynie rezerwowego lub nie dostaje szansy, by pokazać się w pełnych 90 minutach. Jeszcze jakiś czas temu pojawiały się informacje, że klub chce renegocjować warunki współpracy z zawodnikiem, ale ten wolałby zmienić otoczenie.
Od kilku tygodni poważniejsze zainteresowaniem napastnikiem wyrażał Juventus. Dyrektorzy „Starej Damy”, Giuseppe Marotta oraz Fabio Paratici, znani są z tego, że przeczesują rynek w poszukiwaniu nadarzających się okazji. Właśnie taką może być potencjalny transfer Martiala.
Według informacji podawanych przez „Tuttosport”, w ostatnich dniach do Turynu dochodziły pozytywne sygnały z Francji. Agenci piłkarza zasugerowali, że ich klient może być dostępny tego lata, a dokonanie transakcji poleca działaczom również Blaise Matuidi, który zna Martiala z reprezentacji. To tylko utwierdziło „Bianconerich” w chęci podjęcia próby pozyskania gracza. Mistrzowie Włoch z pewnością będą liczyli na okazyjną cenę, ze względu na sytuację kontraktową zawodnika.Popularne
Kontrakt Martiala wygasa wraz z końcem czerwca 2019 roku, co sprawia, że latem United może mieć ostatnią okazję, by poważniej wzbogacić się na sprzedaży młodej gwiazdy. „Czerwone Diabły” nie będą jednak raczej chciały schodzić z ceny, ponieważ w umowie znalazł się zapis o możliwości automatycznego przedłużenia porozumienia o rok. Pytanie, czy Anglicy zdecydują się na taki krok w związku z rosnącym niezadowoleniem napastnika.
Juventus jest pewny tego, że snajper może być dużym wzmocnieniem składu, ponieważ obserwują go od kilku lat. Skauci z Turynu zwrócili uwagę na zawodnika już w 2013 roku, kiedy ten grał jeszcze w Lyonie. Od tamtej pory Martial był nieustannie obserwowany, a „Bianconeri” czekali na odpowiednią okazję, by poczynić odważniejsze kroki.