Mateusz Borek otrzymał przedprocesowe pismo od klubu reprezentanta Polski
2023-05-23 16:22:17; Aktualizacja: 1 rok temuMateusz Borek w programie „Moc Futbolu” na Kanale Sportowym wypowiedział się na temat Jakuba Modera, a także Brighton & Hove Albion, któremu nie spodobały się pewne słowa dziennikarza.
Jakub Moder ostatni mecz w barwach Brighton & Hove Albion rozegrał na początku kwietnia 2022 roku. Polak zerwał więzadła krzyżowe. W toku rehabilitacji zaczęły pojawiać się informacje sugerujące, że nie układa się ona zbyt dobrze. Dlatego też, choć początkowo można było myśleć, że to się uda, pomocnik nie wrócił na boisko w końcówce tego sezonu.
Głos na temat 24-latka i jego kontuzji zabrał Mateusz Borek.
- Wydaje mi się, że tego starego układu w Brighton, który kupował Modera, nie ma. Nie ma już Grahama Pottera. Dzisiaj jest nowy trener, który ma swoje koncepcje i pewnie tego chłopaka obserwuje. Niestety dla polskiej piłki i dla Kuby, którego jestem fanem, ta przerwa jest długa. My prognozowaliśmy kilkanaście miesięcy temu, że to może tyle trwać. Że być może w ogóle nie zagra w tym sezonie. (...) Ta przerwa robi się moim zdaniem niebezpiecznie długa u tak młodego zawodnika - przyznał dziennikarz w programie „Moc Futbolu”. Popularne
- Kto jest winny tej przerwy? Ci, którzy go rehabilitowali. Przecież ja, jak to powiedziałem w jednym z programów, to dostałem przedprocesowe pismo z Brighton, żebym te słowa zdementował na antenie, bo mnie pozwą do sądu. „Pozywajcie mnie” - odpisałem. Miałem dane z PZPN-u i z obserwacji różnych lekarzy, którzy pracują z Moderem.
- To nie był nawet problem jakości operacji, bo robił to pan doktor, który operuje wiele gwiazd. Natomiast potem jest równie ważny, a czasami nawet ważniejszy proces właściwej, mocnej, codziennej, rzetelnej, kilkugodzinnej rehabilitacji. A z tym jest problem - dodał.