Miał pożegnać się z futbolem, teraz zagra w półfinale LM. „Musiałem podjąć ryzyko”

2018-04-23 15:05:53; Aktualizacja: 6 lat temu
Miał pożegnać się z futbolem, teraz zagra w półfinale LM. „Musiałem podjąć ryzyko” Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: The Independent

Kevin Strootman wspomina trudny okres, kiedy nieustannie nękały go kontuzje.

Pomocnik dobrze spisywał się w lidze holenderskiej, czym zwrócił na siebie uwagę wielu klubów. W 2013 roku zdecydował się na przenosiny do Romy i w pierwszym sezonie w Serie A wiele wskazywało na to, że przed zawodnikiem świetlana przyszłość. W kolejnych dwóch kampaniach Holender grał jednak niewiele, a to ze względu na problemy zdrowotne.

28-latek trzykrotnie zmagał się z poważnymi kontuzjami kolana, które kolejna wykluczały go z gry na wiele miesięcy. Strootmanowi udało się jednak stawić czoła przeciwnościom, mimo iż prognozy nie były optymistyczne.

- Doznałem pierwszej kontuzji, później wróciłem na kilka miesięcy i przytrafiła się druga. Trzeciej doznałem nawet nie grając - powiedział pomocnik w wywiadzie dla „The Independent”.

- Nie grałem przez prawie dwa lata, ostatnia kontuzja była dla mnie najtrudniejsza. Wracałem po operacji, przechodziłem rehabilitację przez sześć-siedem miesięcy i musiałem przejść kolejną operację. To był naprawdę trudny okres. Myślałem, że być może już nie wrócę do gry. Ludzie mówili mi, że nie będę w stanie już występować na najwyższym poziomie.

- Gdy lekarz powiedział mi, że już nigdy nie będę mógł grać przez pełne 90 minut, pomyślałem tylko: „O... ku**a”. To naprawdę trudne. Ale jestem szczęśliwy, że udało mi się udowodnić, iż się mylił. Nie przeszedłem kolejnej operacji i myślałem, że znów powrócę na szczyt. To było ryzykowne, ale zdecydowałem się na ten krok. Teraz czuję się świetnie, zwłaszcza dzięki takim meczom jak zbliżający się półfinał Ligi Mistrzów czy ćwierćfinał z Barceloną. Mówiono mi, że już nigdy nie zagram na najwyższym poziomie, a to przecież prawie najdalej, jak tylko można zajść w piłce.

W dalszej części rozmowy Strootman skomentował też doniesienia mediów, które niegdyś łączyły go z Manchesterem United.

- Transfer do United? Nigdy z nikim nie rozmawiałem. Było wiele spekulacji, ale jeśli mam być szczery, rozmawiałem tylko z Romą. Kilka klubów wykazywało zainteresowanie, ale zawsze tak jest. Zawsze mówią, że są chętni, a później nic się nie dzieje. Nie negocjowałem odejścia z Romy. Media twierdziły, że niektóre drużyny były blisko pozyskania mnie, że bardzo mnie chciały, ale mi jest tutaj dobrze.