Milik odrzucił Tottenham. Mourinho ma już nowy cel

Tottenham wykazał duże zainteresowanie usługami Harisa Seferovicia z Benfiki - uważa „Football Insider”.

Drużyna z Londynu rozgląda się już od dłuższego czasu na rynku transferowym za wartościowym napastnikiem, którego głównym zadaniem było pełnienie funkcji zmiennika Harry'ego Kane'a.

Do tej pory w mediach pojawiło się wiele nazwisk potencjalnych wzmocnień „Kogutów”. Wśród nich miał znaleźć się między innymi Arkadiusz Milik.

Klub z Premier League miał w ostatnich dniach mocno zabiegać o względy reprezentanta Polski po tym, jak na ostatniej prostej wysypał się jego transfer do Romy.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Dziennikarze „Football Insider” poinformowali nawet, że 26-letni zawodnik otrzymał bardzo atrakcyjną ofertę gwarantującą mu 90 tysięcy funtów tygodniowo oraz bonus za złożenie podpisu pod umową w wysokości pięciu milionów funtów.

Teraz to samo źródło uważa, że Milik odrzucił ostatecznie tę propozycję, bo nie chce być graczem wchodzącym z ławki lub czekającym na problemy zdrowotne Anglika.

Ten fakt miał z kolei skłonić władze Tottenhamu do porzucenia dalszych starań o nawiązanie współpracy z Polakiem i skierowanie swojego zainteresowania na Harisa Seferovicia z Benfiki.

„Football Insider” przekonuje, że ekipa z Londynu ma w najbliższych dniach przedstawić zespołowi z Lizbony propozycję wypożyczenia 28-latka.

Reprezentant Szwajcarii po niezwykle udanym w swoim wykonaniu sezonie 2018/2019 zaliczył spory zjazd w poprzednich rozgrywkach i nie mógł liczyć na pewne miejsce w wyjściowym składzie „Orłów”. Co prawda udało mu się rozegrać 45 spotkań, ale zdobył w nich tylko dziewięć bramek. Z kolei we wcześniejszej kampanii umieszczał futbolówkę w siatce rywali aż 27 razy w 49 występach.