Mioduski: Leśnodorski jest jak huba

Mioduski: Leśnodorski jest jak huba fot. FotoPyK
Karol Brandt
Karol Brandt
Źródło: WP Sportowe Fakty

Wydawało się, że spory Dariusza Mioduskiego i Bogusława Leśnodorksiego to już przeszłość. Przy okazji afery z udziałem w spotkaniu Wartą Poznań graczy potencjalnie zakażonych koronawirusem, dawne waśnie jednak odżyły.

Jak pamiętamy, w latach 2014-2017 „Wojskowi” znajdowali się w rękach Macieja Wandzela, Bogusława Leśnodorskiego oraz Dariusza Mioduskiego. Dwaj pierwsi mieli po 20% udziałów, a pozostałe 60% było w rękach tego ostatniego.

W 2016 roku między Leśnodorskim i Mioduskim wyrósł konflikt, a tym, który ponoć poróżnił obu panów, był Wandzel. Sprawa miała swój finał rok później, gdy obecny prezes Legii Warszawa odkupiły udziały i wszedł tym samym w posiadanie 100% praw do klubu.

Od tego czasu stara się budować ekipę według własnych reguł i jak sam zapowiada, będzie się tego trzymał.

– Zainwestowałem w klub kilkadziesiąt milionów złotych i muszę patrzeć na jego sytuację i rozwój długoterminowo. Dlatego mam jasno wytyczoną drogę, którą realizuję od momentu pełnego przejęcia klubu i z niej nie zrezygnuję. Buduję podstawy, które zapewnią Legii pozycję i sukcesy nie tylko tu i teraz, ale także w przyszłości. Bez gry w europejskich pucharach jest ciężej, ale i tak to robimy, bo stabilność i rozwój Legii nie mogą być uzależnione od tego, czy strzelimy gola w ostatniej minucie jakiegoś meczu. Dlatego dla mnie kwestia akademii zawsze była absolutnie kluczowa – oświadczył w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z portalu WP Sportowe Fakty.

Nie tak dawno wybuchła afera po tym, jak Czesław Michniewicz stwierdził na konferencji, że Igor Lewczuk zagrał z Wartą Poznań z objawami gorączki. Z kolei w przerwie zawodów węch miał utracić Tomáš Pekhart, co jest jednym z objawów koronawirusa. Później szkoleniowiec próbował się tłumaczyć ze swoich słów, a klub wydał komunikat. Na niewiele się to jednak zdało. Krytycznym okiem na ostatnie wydarzenia przy Łazienkowskiej patrzy m.in. Leśnodorski. Co na to Mioduski?

– Do tej pory nie bardzo chciałem wchodzić w te polemiki, ale... Dla mnie Bogusław Leśnodorski jest jak huba. Przyczepia się do drzewa, na początku wygląda to nawet ładnie, ale potem zaczyna się drenaż i po jakimś czasie takie drzewo obumiera. Przecież on nigdy nie zainwestował w żaden klub swoich pieniędzy, nie ponosił żadnego ryzyka, a raczej głównym celem było i jest zarabianie. Legia jest tego najlepszym przykładem, ale nie tylko Legia, w kolejnych klubach, przy których się pojawiał było podobnie – oznajmił.

– Jego publiczne wypowiedzi na temat Legii i jej finansów są żenujące, szczególnie, że wiele można by powiedzieć o tym, na co szły pieniądze klubu za czasów jego prezesury. Rozumiem oczywiście, że teraz robi wszystko, żeby znowu zaistnieć w polskiej piłce, bo poza nią nie ma żadnej pozycji. Zanim pojawił się w Legii, był osobą anonimową. To Legia go stworzyła medialnie – uzupełnił.

Do „Wojskowych” w letnim oknie transferowym dołączyli m.in. Bartosz Kapusta czy Joel Valencia, a operacje te były rozpatrywane w kategoriach absolutnych hitów. Mimo to nie udało się awansować do europejskich pucharów. Właściciel klubu, pytany o tę kwestię, pokusił się o szczerą odpowiedź.

– Gdyby Kapustka był w formie, to grałby w Anglii albo we Włoszech, nie wróciłby do Polski. Gdyby Valencia był w topowej dyspozycji, to dziś grałby w Anglii. Takie są nasze realia... – stwierdził.

Celem Mioduskiego jest rozbudowanie w jak największym stopniu klubowej akademii. Jako wzór może posłużyć Lech Poznań.

– Co do szkolenia, to w Lechu zrobili fajną robotę i to jest słuszny kierunek. I to jest jedyna rzecz, w której jesteśmy podobni. Szkolenie jest jednym z priorytetów, tyle że oni mają akademię i odpowiednią infrastrukturę od 10 lat, a my poważne podchodzimy do tego od 3 i dopiero co wystartowaliśmy z naszym ośrodkiem LTC. Ale szybko nadganiamy i wierzę, że wkrótce będziemy w tym lepsi – wyznał.

Legia Warszawa w tej chwili plasuje się na trzecim miejscu w tabeli Ekstraklasy. Jej następnym rywalem już w niedzielę będzie „Kolejorz”. Tymczasem Leśnodorski wszedł do zarządu Motoru Lublin.

Cała rozmowa z prezesem stołecznej ekipy.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Xabi Alonso potwierdził. Przyszłość rozchwytywanego Hiszpana wyjaśniona Xabi Alonso potwierdził. Przyszłość rozchwytywanego Hiszpana wyjaśniona Wychowanek Lecha Poznań w Widzewie Łódź [OFICJALNIE] Wychowanek Lecha Poznań w Widzewie Łódź [OFICJALNIE] Występował w Premier League i LaLidze, zasilił pierwszoligowca. Hitowy transfer na zapleczu Ekstraklasy [OFICJALNIE] Występował w Premier League i LaLidze, zasilił pierwszoligowca. Hitowy transfer na zapleczu Ekstraklasy [OFICJALNIE] Dawid Szulczek: To jedyny klub, z którym rozmawiałem Dawid Szulczek: To jedyny klub, z którym rozmawiałem Xabi Alonso zdecydował. Jeszcze dziś konferencja prasowa Xabi Alonso zdecydował. Jeszcze dziś konferencja prasowa L'Equipe: Reprezentacja Polski zainteresowana znanym selekcjonerem L'Equipe: Reprezentacja Polski zainteresowana znanym selekcjonerem Robert Lewandowski za 500 tysięcy euro?! Znany klub przegapił życiową okazję Robert Lewandowski za 500 tysięcy euro?! Znany klub przegapił życiową okazję

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy