„Mister Edi, to nie ma sensu”. Co dalej z trenerem Legii Warszawa?!

2025-10-30 23:47:57; Aktualizacja: 5 godzin temu
„Mister Edi, to nie ma sensu”. Co dalej z trenerem Legii Warszawa?! Fot. FotoPyK
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Transfery.info

Legia Warszawa mierzyła się z Pogonią Szczecin w ramach 1/16 finału Pucharu Polski i przegrała po dogrywce. Niewykluczone, że wpłynie to na przyszłość trenera Edwarda Iordănescu.

Legia Warszawa mierzyła się z Pogonią Szczecin w 1/16 finału Pucharu Polski. Plan gości zakładał rewanż za finał turnieju z poprzedniego sezonu.

Początkowo udawało się to realizować, bo jako pierwsi na prowadzenie wyszli zawodnicy Thomasa Thomasberga. Gospodarze jednak byli w stanie wyrównać. Do wyłonienia zwycięzcy niezbędna okazała się dogrywka, a w niej decydujący cios wyprowadził Adrian Przyborek.

W takim razie triumfator poprzedniej edycji Pucharu Polski odpada już na etapie 1/16 finału.

To na pewno nie pomoże trenerowi Iordănescu. Nieco ponad tydzień temu sporo mówiło się o ewentualnym odejściu Rumuna. Wtedy jednak został przekonany przez swoich przełożonych, by dać sobie czas. Od tamtej pory udało się zanotować dwa solidne rezultaty - zwycięstwo z Szachtarem Donieck i remis przeciwko Lechowi Poznań.

Wszystko zmierzało ku dobremu, a meczem prawdy była spisująca się ostatnio coraz lepiej Pogoń Szczecin. Ostatecznie Legia przegrywa, co spowoduje, że dyskusja w kwestii przyszłości szkoleniowca znów rozgorzeje na dobre.

Edward Iordănescu prowadzi 15-krotnego mistrza Polski od 1 lipca. W tym czasie wygrał Superpuchar Polski oraz awansował do fazy ligowej Ligi Konferencji.

Czy zostanie zwolniony? Czasu nie ma zbyt wiele, bo następny mecz Legia Warszawa rozegra już w niedzielę. W hicie kolejki zmierzy się na wyjeździe z Widzewem Łódź. Pierwszy gwizdek o 20:15. Później w czwartek Liga Konferencji i Celje.