Zawodowa liga piłkarska w Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie rozpoczęła swoją działalność w 1996 roku. Wówczas do rywalizacji o tytuł najlepszej drużyny w tym rejonie świata przystąpiło dziesięć zespołów.
Już wtedy twórcy rozgrywek nie ukrywali, że ich celem jest powiększenie ligi i sprawienie, aby piłka nożna stała się tak samo popularna w Ameryce Północnej jak w Europie.
Te cele są stopniowo realizowane, ponieważ w kończącym się sezonie o miano mistrza Major Soccer League rywalizuje 24 kluby, a od nowego ta liczba wzrośnie do 26 za sprawą Interu Miami oraz Nashville SC.
Teraz już wiemy, że w niedalekiej przyszłości na boiskach w Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie zobaczymy 29. drużyn, ponieważ do udziału w lidze przystąpią Austin FC (2021), St. Louis (2022) i świeżo upieczony członek rodziny - Sacramento Republic FC (2022), które będzie czwartym przedstawicielem stanu Kalifornia w tych rozgrywkach u boku San Jose Earthquakes, LA Galaxy i Los Angeles FC.
Ekipa z Papa Murphy's Park została założona przez Kevina M. Nagle'a (twórca EnvisionRx i jeden z inwestorów Sacramento Kings z NBA) w 2012 roku i rywalizowała do tej pory na poziomie USL Championship, ale teraz dzięki wsparciu Rona Burkle'a (właściciel Pittsburgh Penguins z NHL) wejdzie do gry w MLS.
Klub z Sacramento zobowiązał się, że do momentu dołączenia do rozgrywek zbuduje nowy obiekt mogący pomieścić 20100 osób. Całkowity koszt tej inwestycji ma się zamknąć w 300 milionach dolarów.
Niewykluczone, że na tym stadionie zobaczymy Dariusza Formellę. Polak dołączył do drużyny z Kalifornii w lipcu tego roku i jest z nią związany na razie do końca grudnia. Przedstawiciele zespołu zapewnili sobie jednak prawo do przedłużenia współpracy ze skrzydłowym o kolejne dwanaście miesięcy.
Warto również wspomnieć, ze toczy się już bój o miejsce numer 30 w Major Soccer League, o które rywalizują obecnie Charlotte, Las Vegas, Raleigh czy Phoenix.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
