Może grać dla reprezentacji Polski, zaraz transfer za 20 milionów euro?!

Na radarze selekcjonera reprezentacji Polski, Jana Urbana, znajduje się Santiago Hezze. Pomocnik Olympiakosu może stać się wkrótce bohaterem dużego transferu. Cena wywoławcza wynosi 20 milionów euro. Wysoko na liście życzeń ma go Galatasaray - donosi George Tsarouchas.

Temat Hezze w reprezentacji Polski nie jest wcale nowy. Przekonać go do wyboru biało-czerwonych barw starał się już Michał Probierz. Ówczesny selekcjoner usłyszał jednak „nie”.

Pomocnik przyznał następnie, że zainteresowanie ze strony naszej federacji go ucieszyło, ale on nadal nie porzucił marzeń o grze dla Argentyny.

- Kiedy dowiedziałem się, że mnie obserwują, poczułem się szczęśliwy, ponieważ wiem, że to dobry zespół i ma zawodników na wysokim poziomie, którzy są znani na świecie. To była miła wiadomość i jestem im bardzo wdzięczny, że mnie zauważyli. Powiedziałem „nie”, ponieważ Argentyńczykowi trudno jest nie myśleć o swoim zespole i nie wierzyć, że może otrzymać powołanie... Tym bardziej wiedząc, że dzisiaj dobrze prezentują się w Olympiakosie - tłumaczył Hezze w rozmowie z „Marcą”.

Popularne

Previous

Jerzy Dudek: To najlepiej zarządzany klub w Polsce

Zażądał od Legii Warszawa 600 tysięcy euro rocznie. To będzie jego nowy klub

Karol Świderski w Ekstraklasie?!

„To jest recydywista. Powinien 10 razy wylecieć z treningu”. Prezes Lecha Poznań o jego byłym piłkarzu

Lech Poznań zażądał za niego dziesięć milionów euro. Proponowali siedem

Lech Poznań przechwycił transfer Cracovii

Marek Papszun reaktywuje go dla Legii Warszawa? „Ma dar”

To pierwszy cel „transferowy” Marka Papszuna? On jest rozchwytywany

Next

Sprawa najwidoczniej całkowicie nie umarła. Niedawno Jan Urban potwierdził, że obserwował 24-latka w starciu Olympiakosu z FC Barceloną w Lidze Mistrzów.

Wygląda na to, że przed Hezze bardzo ważne tygodnie. Już w styczniu może wykonać następny krok w karierze klubowej. Bardzo wysoko na liście życzeń w kontekście zimowego okna ma go Galatasaray. 

W Pireusie zamierzają na urodzonym w Buenos Aires zawodniku dobrze zarobić. Jak wspomina George Tsarouchas, cena wywoławcza wynosi w tym przypadku 20 milionów euro.

Chętnych jest więcej. Nie tak dawno informowano, że umiejętności Hezze przyciągnęły także uwagę zespołów z Premier League.