Szansa na transfer Legii Warszawa przepadnie?! Chcą go w Serie A

2025-12-30 07:33:15; Aktualizacja: 3 godziny temu
Szansa na transfer Legii Warszawa przepadnie?! Chcą go w Serie A Fot. Wojciech Dobrzynski/PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Rudy Galetti [X]

Legia Warszawa interesowała się transferem Nardina Mulahusejnovicia. W ostatnim czasie zastanawiano się, czy nie skonkretyzuje swoich starań o Bośniaka. Jeśli ma taki plan, to musi się spieszyć. 27-latek wzbudził zainteresowanie wśród przedstawicieli Cagliari i Pisy - zapewnia Rudy Galetti.

Zbliża się kolejna zima, a Legia najpewniej ponownie rozejrzy się na rynku za nowym napastnikiem. Trudno dziś znaleźć argumenty przemawiające za tym, że Čolak na wiosnę wyrośnie na jedną z gwiazd ligi. W kadrze pozostaje jeszcze Mileta Rajović, ale i on nie spełnia dotąd oczekiwań. Duńczyk był rekordowym zakupem za trzy miliony euro, jednak na razie ta inwestycja wyraźnie się nie zwraca. W 28 występach zdobył zaledwie siedem bramek, a w Ekstraklasie po raz ostatni trafił do siatki jeszcze we wrześniu.

Wśród piłkarzy łączonych ostatnio z Legią pojawia się nazwisko, które nie jest anonimowe dla polskiej piłki. Na celowniku stołecznego klubu ma znajdować się Nardin Mulahusejnović. 27-letni napastnik od końca lipca reprezentuje barwy Noah FC i szybko zaznaczył tam swoją obecność. W 24 występach dziewięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców, a do tego dołożył cztery ostatnie podania. Kibice Legii dobrze go pamiętają - w rozgrywkach Ligi Konferencji potrafił skutecznie dać się we znaki właśnie warszawskiej drużynie.

Co ciekawe, Bośniak znajdował się wcześniej także na radarze Rakowa, w którym pracował wówczas Marek Papszun. 

Mulahusejnović może niebawem znaleźć się poza zasięgiem klubu z Łazienkowskiej. Jego postawa wzbudziła zainteresowanie dwóch przedstawicieli Serie A - Cagliari i Pisy. Jak zapewnia Rudy Galetti, w gronie chętnych znajduje się także kilka innych włoskich, prawdopodobnie drugoligowych, zespołów. Dziennikarz zaznaczył jednak, że nad Wisłą nadal myślą o napastniku. 

„Przed nim bardzo gorące tygodnie” - skwitował Galetti.