„Może on kocha Barcelonę, ale odmówił jej, bo szanuje swój klub”

2016-11-30 17:23:02; Aktualizacja: 7 lat temu
„Może on kocha Barcelonę, ale odmówił jej, bo szanuje swój klub” Fot. Transfery.info
Marcin Żelechowski
Marcin Żelechowski Źródło: El Pais

Unai Emery potwierdził, że Barcelona zgłosiła się w ostatnim oknie po Marquinhosa.

Latem Katalończycy poszukiwali wzmocnień w defensywie, a priorytetem było pozyskanie środkowego obrońcy. Jednym z kandydatów najczęściej wymienianych w mediach był właśnie Brazylijczyk, który jeszcze za czasów gry w Romie był łączony z przeprowadzką na Camp Nou.

Ostatecznie jednak mistrzowie Hiszpanii nie sprowadzili zawodnika Paris Saint-Germain, kupując Samuela Umtitiego. Okazuje się jednak, że rzeczywiście próbowali sfinalizować  transfer z udziałem 22-latka, wiedząc też że ma słabość do "Blaugrany".

O całej sprawie poinformował trener francuskiego giganta w rozmowie z "El Pais". Emery wyjawił, że jego podopieczny nie naciskał na zgodę na odejście, mimo swoich prywatnych sympatii.

- Barcelona zgłosiła się latem po Marquinhosa, ale on jest wdzięczny PSG za to, że otworzyło mu szansę na wielką karierę.

- Może on kocha Barcę i grając tam realizowałby swe marzenia, ale szanuje to, co dał mu pobyt w obecnych barwach. Powiedział, że stał się bardziej kompletnym zawodnikiem.

- To czołowy piłkarz, bardzo zaawansowany technicznie. Co jest jego wielką zaletą - bardzo dobrze realizuje zadania, które mu się powierza.