MŚ: Jedenastka 1/8 finału mundialu. Ostra rywalizacja bramkarzy
2014-07-02 04:04:35; Aktualizacja: 10 lat temuPoczątek decydującej fazy Mistrzostw Świata przyniósł nam wiele zaciętych spotkań, w których pierwszoplanowe role odgrywali przede wszystkim bramkarze.
Tylko w trzech spotkaniach 1/8 finału o awansie do kolejnej fazy turnieju nie musiał decydować dodatkowy czas gry oraz rzuty karne. Taki rozwój sytuacji sprawił, że w wielu meczach najjaśniejszymi postaciami w swoich zespołach byli golkiperzy. Niestety, tylko jeden z nich mógł się znaleźć w naszej jedenastce.
Na pozostałych pozycjach również mieliśmy spory problem z wyborem, ale po przeprowadzeniu redakcyjnej dyskusji udało nam się osiągnąć porozumienie i skompletowaliśmy najlepszą drużynę pierwszej rundy pucharowej tegorocznego mundialu. Zgadzacie się z naszym zestawieniem?
BRAMKAPopularne
Tim Howard (Stany Zjednoczone)
Po każdym spotkaniu większość z nas myślała sobie: "-Tak, to będzie najlepszy bramkarz 1/8 finału, a może i całego turnieju", ale potem przychodził kolejny mecz i następny, i następny. Aż na samym końcu wszystkich swoich konkurentów zdeklasował golkiper Evertonu, który wybronił aż 16 strzałów Belgów, co jest najlepszym wynikiem w historii Mistrzostw Świata. Niestety, znakomita forma Howarda nie pozwoliła Amerykanom awansować do ćwierćfinału.
OBRONA
Marcos Rojo (Argentyna)
Piłkarz Sportingu Lizbona rozegrał bardzo dobre zawody przeciwko Szwajcarom. Solidnie pracował w obronie i był kreatywny w ataku. Niestety, rzadko zauważali go partnerzy, kiedy ten był doskonale ustawiony, aby popisać się dobrym dośrodkowaniem, których mimo wszystko wykonał aż 11. Jedyną skazą na występie Marcosa Rojo jest żółta kartka, która eliminuje go z udziału w spotkaniu przeciwko Belgii.
Gary Medel (Chile)
Obrońca Cardiff City był najważniejszym punktem chilijskiej defensywy w konfrontacji z Brazylią. Medel przerwał aż osiem niebezpiecznych akcji "Canarinhos" oraz wykonał największą liczbę podań w swojej drużynie - 64, z których 81% docierało do kolegów.
Raphaël Varane (Francja)
Varane ponownie udowodnił, że jest ważnym elementem francuskiej obrony. Zawodnik Realu Madryt zatrzymał kilka groźnych akcji Nigeryjczyków i nadal może pochwalić się zerowym dorobkiem przewinień na tegorocznym mundialu.
Ricardo Rodriguez (Szwajcaria)
Zawodnik Vfl Wolfsburg zaliczył bardzo udany turniej w swoim wykonaniu. We wszystkich meczach, w których zagrał trzymał równą formę. W spotkaniu z Argentyną w pierwszej połowie śmiało brał udział w akcjach ofensywnych swojego zespołu, ale w dalszej części rywalizacji skupił się na defensywie i zatrzymywaniu ataków Lavezziego, di Marii czy Messiego. Trzeba przyznać, że wychodziło mu to bardzo dobrze, ale niestety, błąd w rozegraniu piłki jednego z jego partnerów w końcówce dogrywki kosztował "Helwetów" wszystko.
POMOC
Paul Pogba (Francja)
Pogba w meczu przeciwko Nigerii potwierdził, że drzemie w nim olbrzymi potencjał. Piłkarz Juventusu w końcówce spotkania zdobył bardzo ważnego gola, który otworzył wynik rywalizacji z "Super Orłami" oraz był najcześciej podającym piłkarzem w swoim zespole.
Kevin De Bruyne (Belgia)
Zawodnik niemieckiego VfL Wolfsburg był najlepszym piłkarzem "Czerwonych Diabłów" w konfrontacji ze Stanami Zjednoczonymi. De Bruyne wypracował swoim partnerom aż 10 sytuacji, po których mogły paść bramki, ale tylko jedna z nich zakończyła się umieszczeniem futbolówki w siatce. Ponadto pomocnik sam zdobył gola w tym meczu oraz przebiegł blisko 16 kilometrów (drugi wynik w drużynie po Fellainim).
Juan Cuadrado (Kolumbia)
Pomocnik Fiorentiny znakomicie uzupełnia lidera swojej drużyny, co było widać w ostatnim meczu. Cuadrado zaliczył bardzo ładną asystę przy drugim trafieniu Rodrígueza oraz wykazał się 97% procentową celnością podań. Do tego nie miga się od pracy w defensywie, mimo że jest piłkarzem nastawionym na wskroś ofensywnie.
James Rodríguez (Kolumbia)
Jeżeli ktoś po zakończeniu fazy grupowej miał jeszcze wątpliwości, że zawodnik AS Monaco nie jest najlepszym zawodnikiem Kolumbii na tegorocznym mundialu, to już ich nie powinien mieć. Rodríguez w meczu z Urugwajem oddał trzy strzały. Dwa z nich zatrzepotały w siatce bramki Muslery i w ostatecznym rozrachunku dały jego zespołowi awans do ćwierćfinału Mistrzostw Świata. Warto również wspomnieć, że te gole pozwoliły niespełna 23-latkowi wyjść na czoło klasyfikacji strzelców tegorocznego mundialu.
Arjen Robben (Holandia)
Piłkarz Bayernu Monachium po raz kolejny przesądził o końcowym rezultacie spotkania reprezentacji Holandii. Robben tym razem nie zdobył gola, ale w doliczonym czasie gry został sfaulowany w polu karnym Meksyku przez Márqueza, a bramkę na wagę awansu zdobył Huntelaar, któremu (jak niektórzy sądzą) największy egoista oddał z własnej woli futbolówkę, aby ten wykonywał jedenastkę. Mało tego, zawodnik "Oranje" w tym meczu popisał się 100% celnością podań.
ATAK
Romelu Lukaku (Belgia)
Przed mundialem był w bardzo wysokiej formie. W sparingach strzelał bramki na zawołanie, ale wraz z początkiem Mistrzostw Świata zatracił gdzieś swój snajperski nos. Selekcjoner Belgów zdegustowany formą swojego napastnika posadził go na ławce rezerwowych w spotkaniu ze Stanami Zjednoczonymi, ale na początku dogrywki postanowił dać Lukaku szansę na przełamanie. Zawodnik Evertonu odpłacił się za to Marcowi Wilmotsowi w najlepszy możliwy sposób. Pierwszego gola dla swojego zespołu wypracował po fantastycznym rajdzie prawym skrzydłem, a drugiego zdobył po prostopadłym podaniu od De Bruyne'a. Dzięki tym dwóm akcjom Belgowie awansowali do ćwierćfinału, w którym zmierzą się z Argentyną.