Mychajło Mudryk wyceniony przez Szachtar Donieck. Padnie rekord

Utalentowany skrzydłowy cieszy się rosnącym zainteresowaniem ze strony czołowych europejskich klubów. Nie tak dawno zastępca dyrektora sportowego Szachtara Donieck - Carlo Nicolini przyznał otwarcie, że Arsenal czy Manchester City nawiązały z nim wstępny kontakt w sprawie transferu 21-latka.

Przedstawiciele „Górników” zdają sobie doskonale sprawę z faktu posiadania w swoich szeregach kandydata do zostania gwiazdą światowego formatu, dlatego podchodzą bardzo odważnie do kwestii sprzedaży Mychajło Mudryka, licząc na zainkasowanie za niego nawet 100 milionów euro.

- Jeśli ktoś chce kupić Mudryka, musi zapłacić ogromne, ogromne, ogromne pieniądze. Inaczej prezydent Rinat Achmetow go nie sprzeda. Wszystkie zespoły muszą szanować prezydenta, szanować Szachtar i w końcu muszą szanować Mychajło Mudryka, który jest jednym z najlepszych piłkarzy, jakich widziałem - przyznał dyrektor sportowy Darijo Srna na łamach „The Athletic”.

- Rynek decyduje o cenie, nie ja. Antony, Grealish, oni są graczami wartymi ponad 100 milionów euro i dla mnie Mudryk nie ma gorszej jakości niż oni. To dwa ostatnie transfery w ciągu ostatniego roku, na mniej więcej te same pozycje. Do tego Sancho z Borussii Dortmund. Chcemy po prostu szacunku. Rynek decyduje o cenie, nie ja. To on pokazuje, ile warci są dani gracze - dodał Chorwat.

Bardziej konkretny w kwestii wyceny umiejętności reprezentanta Ukrainy okazał się dyrektor generalny zespołu.

- Co tydzień pojawia się jakiś zainteresowany nim klub. Nie przyjdą jednak do nas i nie powiedzą 'OK, macie 50 milionów euro i dajcie nam Mudryka'. Rozumieją jego historię i rozumieją, że jest dość drogim graczem. Zaczynają też rozumieć nas i naszą strategię. W każdym razie nadejdzie czas, kiedy trafi do dużego klubu i da nam zarobić 100 milionów euro - stwierdził Siergiej Palkin.

- Mudryk to talent w fazie rozwoju. To, co pokazuje dzisiaj, to tylko 60 procent tego, co może zrobić w przyszłości. A kiedy to pomnożysz, zdasz sobie sprawę, że on kosztuje dużo, dużo więcej. Dlatego uważamy, że w przyszłości może kosztować około 100 milionów euro - dodał działacz.

Do tej pory „Górnicy” zainkasowali najwięcej na odejściu Freda do Manchesteru United w połowie 2018 roku - 59 milionów euro.

21-latek może na obecnym etapie sezonu pochwalić się ośmioma trafieniami i ośmioma asystami w 16 rozegranych meczach.