Nainggolan kończy z reprezentacją. „Myślałem, że eksploduję!”
2017-08-26 09:52:15; Aktualizacja: 7 lat temu
Radja Nainggolan poinformował, że kończy karierę reprezentacyjną.
Relacja pomocnika Roma z selekcjonerem drużyny narodowej Belgii, Roberto Martinezem, od początku nie należały do najlepszych. Szkoleniowiec miał za złe piłkarzowi, że ten nie daje przykładu młodszym kolegom i pali papierosy, kwestionował także jego zaangażowanie. Nainggolan nie otrzymał powołania na najbliższe mecze „Czerwonych Diabłów”, co przelało czarę goryczy - 29-latek zakończył reprezentacyjną karierę.
- Martinez? Zadzwonił do mnie o 11:00 [na godzinę przed ogłoszeniem kadry na mecze z Gibraltarem i Grecją - przyp. red.] i powiedział, że odniósł wrażenie, iż nie byłem wystarczająco skoncentrowany na grze dla „Czerwonych Diabłów” w trakcie czerwcowych meczów kwalifikacyjnych. Kiedy to usłyszałem, myślałem, że eksploduję - stwierdził pomocnik w rozmowie z „ Het Nieuwsblad”.
W czerwcu Belgia odniosła dwa zwycięstwa z Czechami i Estonią, lecz przed tym drugim meczem selekcjoner miał za złe Nainggolanowi, że ten spóźnił się na trening.Popularne
- Nie wspominał o tym, ale rozmawialiśmy tylko przez minutę, nic więcej. Co do Estonii, czekałem na podwózkę 37 sekund i się spóźniłem. Inni zawodnicy też byli spóźnieni, nie byłem jedyny. Ale zawsze się coś znajdzie... Kończę z grą dla reprezentacji. To nie ma sensu. On woli powoływać Youriego Tielemansa, który siedzi na ławce i gra po kilka minut w AS Monaco.
- Kiedy został mianowany selekcjonerem, Martinez stwierdził, że „Czerwone Diabły” muszą grać w największych ligach. Teraz, gdy Axel Witsel gra w Chinach, nagle nie ma to już znaczenia. Wszystko jest w porządku, ale to ja mam poprawiać swoją grę? Dajcie spokój. Spotkałem Martineza w jednej restauracji na Ibizie. Nawet się nie przywitał, nie pożegnał, ja też tego nie zrobiłem. Jak można tak pracować?
- Dalsza gra w reprezentacji nie ma sensu. Rozegrałem 52 mecze dla Romy, drugiej drużyny poprzedniego sezonu Serie A. Zawsze daję z siebie wszystko, pracuję wraz z zespołem, ale zawsze jest coś nie tak, zawsze znajdzie się jakiś powód. Nie chcę tego więcej. Rezygnuję. Mam już 29 lat i nie pozwolą mi iść dalej. Przykro mi, ale tak po prostu jest. Wciągnięto mnie w taką sytuację, więc w porządku, teraz wszystko co robię jest dla Romy.