Największa klauzula wykupu w historii portugalskiej piłki

Do potwierdzenia informacji doszło podczas gali Złotych Smoków, na której Silva dostał nagrodę dla odkrycia roku.

Trudno w tym momencie nie przywołać skojarzeń z João Féliksem, który w umowie z Benfiką miał wpisaną klauzulę 120 milionów euro. Co prawda ostatecznie Atlético Madryt zdecydowało się zapłacić, najprawdopodobniej ze względów podatkowych, nieznacznie więcej, bo 126 milionów euro, jednak ta pierwsza kwota do tej pory pozostawała rekordową dla portugalskiej piłki.

Teraz FC Porto postanowiło poprawić ten wynik przy okazji przedłużenia kontraktu ze swoim „cudownym dzieckiem”, czyli Fábio Silvą.

Urodzony w 2002 roku napastnik coraz śmielej przebija się do pierwszego zespołu FC Porto, w sierpniu został w wieku 17 lat i 22 dni najmłodszym piłkarzem w historii klubu. Za sobą ma już nawet debiutancką bramkę w barwach „Smoków” - tu również jest najmłodszy w historii.

Co ciekawe, Porto przechwyciło go z Benfiki, do której junior odszedł w 2015 roku. Po dwóch latach jednak udało się go odzyskać.

Silva pochodzi z piłkarskiej rodziny. Jego ojcem jest Jorge Silva, dwukrotny reprezentant Portugalii, były piłkarz między innymi Boavisty, a w Lazio próbuje się przebić jego brat Jorge, urodzony w 1999 roku środkowy obrońca.