Następna kontrowersja w Ekstraklasie. Prawie złamał nogę rywalowi i obejrzał tylko żółtą kartkę [WIDEO]

2023-09-24 20:55:34; Aktualizacja: 1 rok temu
Następna kontrowersja w Ekstraklasie. Prawie złamał nogę rywalowi i obejrzał tylko żółtą kartkę [WIDEO] Fot. Canal+ Online
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Ruch Chorzów i Raków Częstochowa urządzili sobie istny festiwal strzelecki w swoim niedzielnym pojedynku. Zwycięsko wyszły z niego „Medaliki”. Wynik spotkania byłby zapewne inny, gdyby po brutalnym faulu w polu karnym wyleciał z boiska Giannis Papanikolaou.

Starcie beniaminka z urzędującym mistrzem Polski nie zapowiadało się za jeden z najciekawszych meczów w dobiegającej końca serii gier w Ekstraklasie.

Piłkarze obu zespołów zapewnili jednak kibicom obecnym na stadionie i przed telewizorami sporo rozrywki, ponieważ ich spotkanie obfitowało w dużą liczbę bramek i zakończyło się wynikiem 5:3 dla Rakowa Częstochowa.

Podopieczni Dawida Szwargi mogą jednak mówić o sporym szczęściu po zanotowaniu takiego rezultatu, bo powinni kończyć ten mecz w osłabieniu po brutalnym faulu Giannisa Papanikolaou na Danielu Szczepanie w polu karnym.

***

Raków Częstochowa: Letni nabytek mistrza Polski daje popis. Już hat-trick [WIDEO]

***

Sędzia Jarosław Przybył nie zauważył w pierwszej chwili ewidentnego przewinienia. Z pomocą przyszedł mu jednak VAR.

W efekcie podyktował on jedenastkę dla „Niebieskich” i ukarał reprezentanta Grecji... tylko żółtą kartką, mimo że jego wejście mogło zakończyć się złamaniem nogi napastnikowi Ruchu Chorzów.

Tym sposobem staliśmy się świadkami kolejnej kontrowersyjnej decyzji podjętej przez arbitra przy okazji rozgrywanych meczów w ramach Ekstraklasy.

W poprzedniej kolejce oceny sytuacji Piotra Lasyka, Pawła Pskita (VAR), Damiana Sylwestrzaka i Marcina Kochanka wpłynęły na końcowe rezultaty pojedynków Jagiellonii Białystok z Radomiakiem Radom, Piasta Gliwice z Legią Warszawa oraz Zagłębia Lubin ze Stalą Mielec.

***

Raków Częstochowa: Historyczny wyczyn Dawida Drachala. Sięgnął czasów... Ernesta Wilimowskiego