Nathaniel Phillips z ligowym debiutem w Liverpoolu i nagrodą piłkarza meczu
2020-11-01 09:12:43; Aktualizacja: 4 lata temuLiverpool pokonał wczoraj West Ham United, a całe spotkanie w barwach „The Reds” rozegrał Nathaniel Phillips. Dla 23-latka był to debiutancki występ w Premier League.
Problemy z obsadą pozycji stopera w zespole z Anfield otworzyły Anglikowi drogę do podstawowego składu. Jürgen Klopp w starciu z „Młotami” nie mógł skorzystać z Virgila van Dijka, Fabinho oraz Joela Matipa.
To sprawiło, że niemiecki menedżer postawił na piłkarza z drużyny U-23. Po meczu skomentował swoją decyzję, chwaląc 23-latka za jego występ.
– Bardzo się cieszę z jego powodu. Zasłużył na to jak nikt inny. To świetny facet, mądry chłopak, który doskonale zna siebie jako piłkarza. Wszystko upraszczał, co było dla nas kluczowe. Drużyna dobrze go wspierała, a on się jej odwdzięczał. Dało się go usłyszeć na boisku. Był obecny w starciach, agresywny, ale nie popełniał fauli, z wyjątkiem jednej sytuacji. To był naprawdę dobry występ i w pełni zasłużył na tytuł zawodnika meczu – oznajmił Niemiec.Popularne
23-latek wygrał najwięcej pojedynków główkowych spośród wszystkich zawodników na boisku.
– Nie jest przyjemny dla oka, nie jest Messim, ale kogo to obchodzi? W powietrzu jest potworem! Był niesamowity – oświadczył.
W zakończonym oknie transferowym mógł odejść do Championship, o czym opowiedział Klopp.
– To szalona historia, trzy lata temu jechał do Ameryki, aby pójść na studia – wyznał.
– Dwanaście klubów z Championship chciało go mieć u siebie i dla mnie było jasne, że on odchodzi, i nie miałem z tym problemu. Z jakiegoś powodu tak się nie stało i bardzo się cieszę! – uzupełnił.
Dla zawodnika mierzącego 190 centymetrów wzrostu był to dopiero drugi występ w koszulce „The Reds” i pierwszy w rozgrywkach Premier League. Debiutanckie spotkanie zanotował on w styczniu przeciwko Evertonowi, gdy oba zespoły spotkały się ze sobą w Pucharze Anglii.
Liverpool wygrał z West Hamem United 2:1.