Natychmiastowa odpowiedź Jarosława Królewskiego w sprawie zaległości Wisły Kraków
2024-02-29 18:27:54; Aktualizacja: 8 miesięcy temuJarosław Królewski zadeklarował, że sprawa związana z zaległymi płatnościami wobec szkoły, w której śpią i żywią się młodzi piłkarze Wisły Kraków, została natychmiastowo wyjaśniona.
Podczas rozmowy między Tomaszem Włodarczykiem a prezesem Wisły Kraków Jarosławem Królewskim na kanale Meczyki.pl, dziennikarz zdradził, że „Biała Gwiazda” winna jest szkole z internatem ponad 80 tysięcy złotych za pół roku wyżywienia oraz noclegu oferowanego podopiecznym krakowskiego klubu. Przywołany został również fragment e-maila dyrektora placówki, który twierdzi, że wielokrotnie upominano się o uregulowanie zaległości, jednak bez odzewu.
„Sprawa została załatwiona NATYCHMIASTOWO i jest nieco bardziej złożona niż się wydaje - nie będę wchodził w techniczne aspekty tej sytuacji. Zawsze się w tej sytuacji przegra - bo są aspekty, o których klub nie może mówić” - pisze w odpowiedzi do fragmentu z czwartkowej rozmowy Jarosław Królewski.
Sprawa została załatwiona NATYCHMIASTOWO i jest nieco bardziej złożona niż się wydaje - nie będę wchodził w techniczne aspekty tej sytuacji. Zawsze się w tej sytuacji przegra - bo są aspekty, o których klub nie może mówić.
— Jaroslaw Krolewski (@jarokrolewski) February 29, 2024
Sumarycznie klub ponosi koszty w Myślenicach na…Popularne
„Sumarycznie klub ponosi koszty w Myślenicach na wszelkie opłaty związane z tą lokalizacją (szkoły, rachunki, infrastrukturę, bazę, zakwaterowania, opłaty dodatkowe, media, wynajem boisk) ok 2.5 - 3.0 mln złotych rocznie NIE będąc właścicielem ośrodka” - podkreślił.
Zaznaczył również, że każdym wypadku klub stara się być rzetelnym partnerem dla Myślenic i jednostek, które tam funkcjonują, mimo wielu trudności z tym związanych. Dodaje również, że wbrew temu co zostało powiedziane - nigdy nie otrzymał wiadomości od dyrektora placówki.
„Widać łatwiej jest zrobić aferę w mediach. Rozumiem, też, z czego może to wynikać - niemniej jednak zarządzimy sytuacją, by nie powtórzyła się w przyszłości i aby komunikacja była sprawniejsza i przejrzysta” - czytamy w postscriptum wpisu prezesa.