Nawałka po porażce z Zagłębiem Lubin

2019-02-09 10:37:13; Aktualizacja: 5 lat temu
Nawałka po porażce z Zagłębiem Lubin Fot. Transfery.info
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Lechpoznan.pl | Zaglebie.com

W piątek Lech Poznań przegrał na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin 1:2. Po meczu obaj trenerzy spotkali się z dziennikarzami, by przeanalizować przebieg rywalizacji.

W pierwszej połowie kibice zgromadzeni przy Bułgarskiej nie oglądali goli. Stagnację w 66. minucie przerwał Christian Gytkjær, dla którego był to już dziesiąty gol w bieżącym sezonie Ekstraklasy. Do remisu na kwadrans przed końcem spotkania doprowadził Filip Starzyński. Rozgrywający przyjezdnych chwilę potem miał kolejną okazję, lecz nie wykorzystał on rzutu karnego i wynik nie uległ zmianie. Ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją stronę w doliczonym czasie gry przechylili lubinianie, a bramkę samobójczą zdobył Nikola Vujadinović.

Po ostatnim gwizdku arbitra Adam Nawałka, trener „Kolejorza”, zapewnił, że wygrał zespół zdecydowanie lepszy – Gratulacje dla drużyny Zagłębia Lubin. Trzeba przyznać, że zasłużyli na zwycięstwo i nie ma co owijać w bawełnę. Byli w przekroju całego meczu drużyną lepszą. W tej sytuacji nie możemy opuszczać głów, tylko musimy jeszcze mocniej pracować. Nie będzie brakowało nam energii, żeby przygotować się do kolejnego spotkania.

Były selekcjoner polskiej kadry podkreślił, że jego podopieczni także mieli swoje okazje: – Zagłębie kontrolowało wydarzenia na boisku, a my mieliśmy fazy, kiedy przejmowaliśmy inicjatywę. Przy stanie 1:0 mieliśmy dobrą sytuację na podwyższenie wyniku, ale niestety nie było bramki i goście bardzo szybko wyrównali. Na koniec straciliśmy pechową bramkę po rzucie rożnym. Powtarzam, że musimy przyjąć to na klatę, przeanalizować i od jutra ruszyć do pracy.

Jego vis-à-vis, Ben van Dael, nie szczędził pochwał swoim piłkarzom: – Jestem bardzo dumny ze swojej drużyny. Wykonali pracę, której od nich oczekiwałem. Uważam, że w pierwszej połowie byliśmy zespołem dominującym, ale w momentach przejściowych mieliśmy problemy i Lech Poznań mógł to wykorzystać. Dyktowaliśmy tempo gry, ale w obronie powinniśmy lepiej wykonywać założenia przedmeczowe. Mimo wszystko byliśmy drużyną zdecydowanie lepszą.

Holender zapewnił, że nieustannie pracuje on nad poprawą gry Zagłębia – W pierwszej połowie kreowaliśmy zdecydowanie za mało sytuacji podbramkowych. W drugiej poprawiliśmy się i wyglądało to zdecydowanie lepiej. Byliśmy częściej pod bramką Lecha i stwarzaliśmy zagrożenie. Mimo że przegrywaliśmy to drużyna grała dobrze, a piłkarze trzymali się założeń taktycznych. Dlatego odnieśliśmy sukces. Szybko padła bramka na 1:1, później był niewykorzystany karny, ale zespół wierzył do końca i zwyciężyliśmy. Daje to nam energię do dalszej pracy.

Po tym spotkaniu Lech zajmuje czwarte miejsce w tabeli, lecz już niedługo może stracić tę lokatę na rzecz Pogoni, Piasta czy Korony. Natomiast Zagłębie okupuje dziesiątą pozycję, jednak także może ją stracić w przypadku, gdy Arka pokona Koronę.