Niemiecka federacja wytypowała kandydata na nowego selekcjonera, ale Löwa zwolni najwcześniej po EURO
2020-11-18 09:42:24; Aktualizacja: 4 lata temuSelekcjoner reprezentacji Niemiec Joachim Löw musi przygotować się na trwającą tygodniami dużą krytykę po przegranej 0-6 z Hiszpanami. Jego posada jednak nie wydaje się zagrożona.
Niemiecka federacja utworzyła już „gabinet cieni”, jak informuje „Bild”, pamiętając że umowa selekcjonera obowiązuje do końca Mistrzostw Świata w 2022 roku.
Zdaniem niemieckiego dziennika w razie niepowodzenia na pierwszym turnieju mistrzowskim, czyli Mistrzostwach Europy, na posadę wskoczyć może Hansi Flick, obecny trener Bayernu Monachium. Wcześniej jednak związek ma wykazać się cierpliwością, jak zresztą od razu po klęsce w Hiszpanii powiedział dyrektor kadry, Olivier Bierhoff: - Ten mecz niczego nie zmienia. Nadal ufamy Joachimowi Löwowi, nie ma co do tego wątpliwości.
Dlatego na ewentualną zmianę niemieccy kibice muszą poczekać do lata przyszłego roku. Wtedy faworytem będzie wspomniany Flick, który nie znajduje się w idealnych relacjach z zarządem Bayernu, po tym jak ten nie dogadał się z Davidem Alabą w kwestii przedłużenia współpracy oraz nie zaoferował kontraktu Jerome'owi Boatengowi, który w lipcu znajdzie sobie klub na zasadzie wolnego transferu.Popularne
Dla Niemiec porażka z Hiszpanią jest największą od towarzyskiego 0-6 z Austrią w 1931 roku.
Za Löwem trudne decyzje o odsunięciu od reprezentacji Jerome'a Boatenga, Matsa Hummelsa i Thomasa Müllera po odpadnięciu z mundialu w 2018 roku już po fazie grupowej. Teraz selekcjoner nie ma zamiaru się wycofać z postanowień, nawet mimo wczorajszego apelu między innymi ze strony reprezentacyjnego golkipera, Manuela Neuera.
Flick był asystentem Löwa w reprezentacji w latach 2006-2014.