Nieudany powrót Michniewicza. Pogoń rozbija Bruk-Bet!
2016-08-13 22:37:42; Aktualizacja: 8 lat temuModły kibiców zostały wysłuchane - Pogoń w końcu zagrała u siebie w sobotni wieczór. I to jak zagrała - drużyna Kazimierza Moskala rozgromiła ekipę byłego trenera Portowców aż 5:0!
Niby "to tylko Pogoń-Termalika, mecz w sam raz na poniedziałek", ale ten pojedynek od dawna wzbudzał wiele emocji. Podtekstów było co nie miara - powrót Czesława Michniewicza do Szczecina, Bruk-Bet walczący o pozycję lidera tabeli, kolejne spotkanie Kazimierza Moskala z zespołem, którego w sezonie 2012/2013 nie udało mu się wprowadzić do Ekstraklasy. Wielu kibiców "Portowców" bardzo liczyła na zwycięstwo swoich ulubieńców - przełamanie ligowej niemocy z drużyną prowadzoną przez niekoniecznie dobrze wspominanego tu trenera byłoby przez nich przyjęte z dużym entuzjazmem.
Kto spodziewał się wielu groźnych ataków, niebezpiecznych szarż i kanonady na bramkę Kudły i Treli musiał się bardzo zawieść. Oba zespoły postawiły na chłodną kalkulacje i grały swoje, choć dało się jednak wyczuć, że stawka meczu i towarzyszące mu podteksty wprowadzają pewną nerwowość w ich poczynania. Gospodarze, nauczeni już przez Moskala "krakowskiego stylu" klepali piłkę między sobą i czasem pozwalali sobie na trochę przyspieszenia. Termalikę napędzał Gutkovskis - walczył w polu karnym jak lew, co przyniosło mu aż trzy okazję. Łotewski napastnik robi w trwającym sezonie bardzo dobre wrażenie - czyżby nadbałtycki kraj doczekał się kolejnego Rudnevsa?
Za wrażenia artystyczne punktów w piłce nie ma - liczy się to, co w siatce. A tu lepsi okazali się gracze Pogoni. W 19' minucie bramkę zdobył Mateusz Matras. Mający za sobą udane występy w ostatnich meczach pomocnik skierował piłkę głową do siatki po świetnym dośrodkowaniu Adama Gyurcso. Prawdziwe wejście smoka "Portowcy" zaliczyli jednak na samym początku drugiej części - w pierwszej akcji po gwizdku sędziego pokazali prawdziwy popis gry. Zryw Kitano i doskonałe podanie do Deleva, który pokazał swoje umiejętności i zostawił z tyłu bezradnego Jovanovicia i skierował piłkę do Murawskiego. Kapitan Pogoni nie mógł zmarnować tak doskonałej okazji i Dariusz Trela był zmuszony skapitulować po raz drugi.Popularne
Nie pomogło wprowadzenie Dawida Nowaka - Termalika była bezradna zarówno w ataku, jak i w defensywie. "Duma Pomorza" bezlitośnie wykorzystywała błędy rywali. Świetną zmianę dał Ricardo Nunes - wpierw w 71. minucie zdobył bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego (choć był to raczej typowy "puszczony kret", bądź jak to określił komentujący mecz Tomasz Wieszczycki "koczkodan"), a 180 sekund później asystował przy bramce Kamila Drygasa. Wynik w 90' minucie ustalił Rafał Murawski.
Rozbita już w pierwszej połowie Termalika nie potrafiła nawiązać równej walki z drużyną Moskala. Krytykowany po pierwszych kolejkach następca Michniewicza powoli układał jednak grę zespołu, który dziś pokazał piękne wymiany podań, dynamiczne akcje i podłączanie się do gry. Zachwyca Kitano - nie boi się wejść z rywalem w pojedynek jeden na jeden, ma szybkość i dziś omal nie zdobył bramki. Coraz lepiej wygląda Delev, a najlepiej wypadli najbardziej doświadczeni - kapitan Murawski i wprowadzony po przerwie Nunes. Przybysz z Krakowa zaciągnął dziś u kibiców spory kredyt zaufania, więc warto czekać na kolejne efekty jego pracy. Cierpliwości, szczecinianie!
Bruk-Bet po dobrym początku musi przygotować się na to, że w kolejnych meczach będzie już coraz ciężej. Jakie warianty na tę sytuację opracuje Michniewicz? Czy ławka niecieczan dysponuje odpowiednią siłą? Dziś żadna ze zmian nie pomogła im w zdobyciu choćby honorowego trafienia...
Pogoń Szczecin 5:0 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 5:0 (1:0)
Bramki: Mateusz Matras (19'), Rafał Murawski (46', 90'), Ricardo Nunes (71'), Kamil Drygas (74')
Pogoń: Kudła [3] - Rudol [3], Czerwiński [4], Fojut [4], Lewandowski [3] (46' Nunes [5]) - Gyurcso [4,5] (85' Obst), Matras [4,5], Murawski [5], Drygas [4], Delev [4,5] - Kitano [4,5] (75' Zwoliński [3])
Bruk- Bet: Trela [3] – Fryc [3], Osyra [2,5], Putiwcew [3] (39' Stano [2,5]), Pleva [3] – Babiarz [2], Stefanik [3] (57' Nowak [2]), Kupczak [3], Jovanović [2] (75' Juhar [3]), Misak [3] - Gutkovskis [3]
Żółte kartki: Lewandowski - Jovanović, Fryc
Sędzia: Bartosz Frankowski [4]
Widzów: 4292
Plus meczu Transfery.info - Ricardo Nunes (Pogoń)