„O kryzysie Jagiellonii Białystok mówiło się tylko w mediach”
2024-11-14 08:54:42; Aktualizacja: 2 godziny temuJagiellonia Białystok aktualnie świetnie spisuje się zarówno na krajowym podwórku, jak i na arenie międzynarodowej. Na początku sezonu jednak tak nie było - „Duma Podlasia” zmagała się z lekkim kryzysem i po czasie na jego temat dla TVP Sport wypowiedział się Taras Romanczuk.
Wyniki, które aktualnie odnosi Jagiellonia Białystok, naprawdę imponują. Adrian Siemieniec pokazuje, że zdobyte w poprzednim sezonie mistrzostwo Polski wcale nie było przypadkiem i jego zespół na stałe chce zadomowić się w ligowej czołówce.
„Duma Podlasia” w 15 kolejkach zdobyła 32 punkty, co daje jej drugie miejsce w tabeli z jedynie dwoma „oczkami” straty do liderującego Lecha Poznań, a w Lidze Konferencji ma na koncie komplet zwycięstw po trzech rozegranych spotkaniach.
Początek sezonu nie zwiastował jednak takich sukcesów. W sierpniu podopieczni Siemieńca zaliczyli aż sześć porażek z rzędu - w eliminacjach do europejskich pucharów po dwa razy musieli uznać wyższość FK Bodø/Glimt oraz Ajaksu Amsterdam, a na krajowym podwórku lepsza od nich okazała się Cracovia oraz GKS Katowice.Popularne
Po czasie na temat tego dołka formy dla TVP Sport wypowiedział się kapitan Jagiellonii, Taras Romanczuk.
– O kryzysie to mówiło się tylko w mediach. W szatni powtarzaliśmy sobie, by tego nie czytać. Wiedzieliśmy, że trafiliśmy na mocnych rywali w Lidze Mistrzów i Lidze Europy. Większość naszych zawodników nigdy nie grała na takim poziomie, na takiej intensywności. To było doświadczenie, z którego wyciągnęliśmy wnioski. Poprawiliśmy naszą grę, szczególnie w defensywie. W ostatnim meczu zagraliśmy na zero z tyłu i to cieszy, a o nasz atak jestem spokojny, bo w każdym meczu stwarzamy dużo sytuacji i wygrywamy kolejne spotkania – powiedział defensywny pomocnik.