O tych słowach Dariusza Szpakowskiego jest głośno. Chodzi o Maxiego Oyedele

W sobotnim meczu Ligi Narodów z Portugalią (1:3) w trykocie reprezentacji Polski zadebiutował Maxi Oyedele. Kibice zwrócili uwagę na pewne słowa komentującego to spotkanie w TVP Dariusza Szpakowskiego na jego temat.

Maxi Oyedele tego lata przeniósł się z Manchesteru United do Legii Warszawa i pokazał się z dobrej strony w ostatnich meczach w jej barwach. Zaowocowało to powołaniem dla defensywnego pomocnika od Michała Probierza na październikowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Mało tego - szkoleniowiec wystawił go w podstawowym składzie na starcie z Portugalią.

19-latek przebywał na murawie do 66. minuty, kiedy to został zmieniony przez Jakuba Modera. Jego występ wzbudził wiele opinii, zapewne mógł pokazać się z lepszej strony, natomiast już wcześniej pojawiały się wątpliwości, czy aby nie otrzymał takiej szansy za szybko.

W trakcie transmisji na antenie Telewizji Polskiej pewną wpadkę z nim związaną zanotował komentujący mecz Dariusz Szpakowski.

Popularne

Previous

Odrzucił Wisłę Kraków, przechodzi testy w klubie z Ekstraklasy

Liverpool wysłał prywatny odrzutowiec po Polaka. „Jürgen Klopp zaprosił mnie do swojego domu”

Tego jeszcze nie grali. „Afera paliwowa” w szeregach Lecha Poznań

Syn Lukasa Podolskiego z jasną deklaracją w sprawie Górnika Zabrze. Bardzo tego chce

OFICJALNIE: Bayern Monachium przekazał najnowsze wieści. Wiadomo, co z Harrym Kane'em

Szalony mecz reprezentacji Polski U-16 z Niemcami. Osiem goli

2,5 miliona euro! Legia Warszawa pobije rekord transferowy Ekstraklasy

Przegrał 3-5 z Legią Warszawa, teraz zastąpi Gonçalo Feio?!

Next

Weteran mikrofonu podczas jednej z akcji przyznał, że nastolatek nie pęka na robocie.

- On wie, że jego główną robotą, jak to powiedziałeś... - wtrącił się Grzegorz Mielcarski.

-… Jest „czarna robota” - przyznał Szpakowski.

Ten szybko wyjaśnił, że chodziło mu o to, że do obowiązków Oyedele, który jest czarnoskóry, należy bardziej rozbijanie akcji niż ich konstruowanie.

Mimo to na jego słowa uwagę zwróciła uwagę bardzo duża liczba kibiców w mediach społecznościowych. Wielu z nich przyjęło je z dystansem i wręcz żartobliwie, ale jak to często w takich sytuacjach i w obecnych czasach bywa - są też inne reakcje.