OFICJALNIE: Były selekcjoner Brazylii zerwał negocjacje z klubem i... zawiesił karierę. „Nie jestem niezniszczalny”
2025-04-23 12:08:41; Aktualizacja: 3 godziny temu
Adenor Leonardo Bacchi, znany jako Tite, podjął decyzję o zawieszeniu trenerskiej kariery tuż po zerwaniu toczących się negocjacji z Corinthians.
Blisko 64-letni szkoleniowiec jest cenioną oraz szanowaną osobą w kraju. W trakcie swojej przygody z zawodem trenera sięgał po wiele klubowych trofeów, a za jej zwieńczenie może uznać przejęcie sterów nad reprezentacją Brazylii w latach 2016-2022.
W tym okresie poprowadził „Canarinhos” dwukrotnie na Mistrzostwach Świata, gdzie kończył z nimi udział na fazie ćwierćfinałowej. Ponadto dwukrotnie dotarł z nimi do finału Copa América. Pierwszy z nich rozgrywany w 2019 roku zakończył się zwycięstwem utytułowanej drużyny narodowej nad Peru, natomiast w drugim Brazylia uznała wyższość Argentyny.
Tite przed rozpoczęciem pracy w charakterze selekcjonera odpowiadał za rezultaty Corinthians. W sumie prowadził ten klub trzykrotnie, co okrasił dwukrotnym zdobyciem mistrzostwa kraju czy wygraniem Klubowych Mistrzostwa Świata.Popularne
W ostatnim czasie znajdował się na dobrej drodze do spróbowania po raz czwarty swoich sił za sterami ekipy z São Paulo. W trakcie prowadzonych negocjacji doznał niespodziewanie ataku paniki, co skłoniło go do zawieszenia trenerskiej kariery, o czym poinformował w wydanym oświadczeniu.
„Muszę pogodzić się z tym, że jako człowiek nie jestem niezniszczalny. Przyznanie się do tego na pewno da mi większą siłę. Uwielbiam to, co robię i zamierzam do tego wrócić, ale po konsultacji z najbliższymi i dostrzeżeniu sygnałów przesyłanym przez mój organizm, zdecydowałem, że najlepsze dla mnie teraz będzie przerwanie kariery i zadbanie o siebie.
Rozmowy z Corinthians trwały, ale muszą zostać wstrzymane. To klub, który ma szczególne miejsce w moim sercu, ale teraz nie byłbym w stanie oddać mu się w stu procentach. Mam w sobie za dużo emocji, zmęczenia i nie chcę ryzykować obniżenia jakości pracy ani własnego zdrowia.
Chcę wykorzystać ten czas na refleksję, na odpoczynek, na życie rodzinne. Przez lata futbol pochłaniał mnie całkowicie - teraz nadszedł czas na odzyskanie równowagi. To nie jest pożegnanie, to pauza. Kiedy wrócę, chcę być lepszym człowiekiem i trenerem” - napisał.