OFICJALNIE: Giuseppe Rossi zakończył piłkarską karierę

2023-07-26 16:52:52; Aktualizacja: 1 rok temu
OFICJALNIE: Giuseppe Rossi zakończył piłkarską karierę Fot. SPAL 2013
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Instagram

Giuseppe Rossi, włoski napastnik, podjął decyzję, by w wieku 36 lat odwiesić buty piłkarskie na kołek.

Zawodnik urodzony w amerykańskim Teaneck w New Jersey zapowiadał się niegdyś na duży talent.

Już jako nastolatek trafił do wielkiego Manchesteru United. W koszulce „Czerwonych Diabłów” udało mu się nawet zanotować 14 występów.

Następnie wypożyczany był do Newcastle United i Parmy, by za dziesięć milionów euro, latem 2007 roku, odejść do Villarrealu. W Hiszpanii spędził prawie sześć lat i to tam wiodło mu się najlepiej. Dla „Żółtej łodzi podwodnej” strzelił 82 bramki i 25 razy asystował w 192 spotkaniach.

Niestety, przez całą karierę prześladowały go kontuzje. W 2011 roku zerwał więzadła krzyżowe i pauzował potem przez aż 550 dni!

W 2013 roku trafił do Fiorentiny, gdzie grał mało, acz całkiem dobrze. Przez trzy lata gry we Florencji zanotował zaledwie 42 występy, ale strzelił w nich aż 19 goli, do czego dołożył 8 asyst.

Z Włoch był wypożyczany do Levante i Celty Vigo, by ostatecznie rozstać się z „Violą” latem 2017 roku.

Następne lata kariery Rossiego nie wyglądały dobrze. Przez długie okresy przebywał bez klubu, a w takich zespołach jak Genoa, Real Salt Lake City czy SPAL 2013 występował zaledwie po kilka miesięcy.

Na arenie międzynarodowej, ten mierzący 173 centymetry wzrostu, napastnik reprezentował Włochy. Wystąpił w 30 spotkaniach, w których zanotował siedem trafień.

W 2008 roku wybrał grę dla „Azzurrich” kosztem ekipy Stanów Zjednoczonych, co sam później określił jako błąd.

„Od biegania po podwórku z piłką przy nodze i posiadania ojca jako trenera jako dziecko, do gry na najwyższym możliwym poziomie - na najpiękniejszych stadionach, jakie futbol może zaoferować, że wspaniałymi zawodnikami i w najlepszych klubach na świecie.

Jestem dozgonnie wdzięczny, że mogłem być częścią tej gry. Moje marzenia się spełniły. Moje życie się spełniło. Wszystko, czego kiedykolwiek chciałem, to być najlepszym graczem, jakim mogłem się stać. Poświęciłem każdą cząstkę siebie, przelałem krew, pot i łzy dla tej gry. Mogę spokojnie odejść z gry, wiedząc, że zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, aby osiągnąć swoje cele.

Moja podróż jest wyjątkowa. Wiele wzlotów, ale też kilka upadków. Te gorsze momenty (głównie kontuzje) nigdy mnie nie zdefiniowały. Mój cel był silniejszy niż jakakolwiek przeszkoda, która stała przede mną. Nigdy nie przestałem marzyć, gdy na mojej drodze stanęły rzeczy, których nie mogłem kontrolować.

Kocham tę grę tak bardzo, że nigdy bym się nie poddał. Dlatego piszę to z ciężkim sercem, ale wielkim uśmiechem na twarzy - jestem dumny z tego, co osiągnąłem!” - takim wpisem na Instagramie Rossi pożegnał się z futbolem.