OFICJALNIE: Kevin Trapp wraca do Paryża

Kevin Trapp został zaprezentowany jako nowy zawodnik Paris FC.

Doświadczony bramkarz był przez znaczącą część swojej kariery związany wyłącznie z niemieckimi klubami. Szerszemu gronu publiczności zapadł szczególnie w pamięci jako ostatnia instancja obrony w Eintrachcie Frankfurt.

Swój wieloletni pobyt w tym klubie przedzielił zaliczeniem niespodziewanej przeprowadzki do Paris Saint-Germain, gdzie przez dwa sezony był niekwestionowanym numerem jeden, co przełożyło się na wywalczenie wszystkich możliwych do zdobycia trofeów na francuskiej ziemi.

Kevin Trapp dopiero po utracie pozycji i braku perspektyw na jej odzyskanie powrócił do „Die Adler”, gdzie wydawało się, że spędzi resztę kariery. W wieku 35 lat postanowił jednak ponownie zawitać do Paryża, gdzie zaakceptował opcję nawiązania współpracy z beniaminkiem Paris FC.

Popularne

Previous

Jan Urban wybrał kapitana reprezentacji Polski. „Biorę to na siebie”

Jonatan Braut Brunes zaskoczył. To powiedział zawodnikom Rakowa Częstochowa

OFICJALNIE: Wieczysta Kraków utrzymała ten transfer w tajemnicy. Nieoczekiwany powrót na polskie boiska

Czterech zawodników Rakowa Częstochowa w czwartoligowych rezerwach. „Piekło zamarzło”

Nadchodzi powoli głośne rozstanie w Lechu Poznań? „To będą bardzo trudne rozmowy”

Dla Legii Warszawa odrzucił giganta. Walczyli o niego do samego końca

Lech Poznań to dla niego za wysokie progi. „Powinien grać w trzecioligowych rezerwach”

Wieczysta Kraków finalizuje hit transferowy! Chelsea zapłaciła za niego 7,5 miliona euro

Next

Drużyna sąsiadująca bezpośrednio z rodzimym gigantem zapłaciła milion euro za doświadczonego golkipera, który po zaliczeniu obligatoryjnych testów podpisał z nowym pracodawcą kontrakt do 30 czerwca 2028 roku.

Były reprezentant Niemiec zamknął swój drugi pobyt w Eintrachcie Frankfurt na zachowaniu 61 czystych kont w 287 występach, co przełożyło się na wygranie Ligi Europy.

Przed Trappem struktury beniaminka Ligue 1 zasilili Otávio, Nhoa Sangui, Willem Geubbels, Moses Simon i Thibault De Smet.