29-letni skrzydłowy przed startem obecnych rozgrywek przeniósł się na zasadzie wolnego transferu z Mersin İdman Yurdu SK do Kayserisporu i związał się z nowym pracodawcą rocznym kontraktem. Reprezentant Burkina Faso miał propozycje zasilenia kilku innych klubów z tureckiej ekstraklasy, ale oferta ekipy z Kadir Has Stadium była dla niego najbardziej atrakcyjna finansowo.
Dość szybko okazało się jednak, że to, co było zapisane na papierze nie miało swojego przełożenia na realia. Zespół z Süper Lig od kilku miesięcy nie wypłacał Nakoulmie należności, dlatego zawodnik zwrócił się do Tureckiego Związku Piłki Nożnej z prośbą o rozwiązanie umowy z winy klubu. Przedstawiciele tamtejszego futbolu przyjrzeli się dokładnie całej sytuacji i w trybie natychmiastowym zerwały kontrakt byłego gracza Górnika Łęczna, Widzewa Łódź czy Górnika Zabrze z Kayserisporem.
Nowy prezes drużyny, Ahmet Yıldız, zapowiedział, że wkrótce nie tylko spłaci dług wobec Burkińczyka, ale i będzie starał się nakłonić go do powrotu do zespołu. Skrzydłowy raczej nie będzie zainteresowany takim rozwiązaniem. 29-latek wyjechał już na zgrupowanie reprezentacji narodowej, aby przygotować się do startu w nadchodzącym Pucharze Narodów Afryki.
W ostatnim czasie sporo mówiło się o możliwym powrocie Nakoulmy do Polski i zasileniu przez niego szeregów Lechii Gdańsk. Ten temat wydaje się już raczej nieaktualny, ponieważ Adam Mandziara, prezes Lechii Gdańsk, zdementował te plotki w wywiadzie udzielonym w „Polska The Times”. Z kolei tureckie media, łączą reprezentanta „Ogierów” z Trabzonsporem, Antalyasporem (jeśli klub opuści Samuel Eto'o) i Kasımpaşą.
Ofensywnie usposobiony zawodnik w trwających rozgrywkach wystąpił w trzynastu spotkaniach, w których zdobył dwa gole oraz zanotował jedną asystę.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
