Ogromne kontrowersje w meczu Realu Madryt

2024-01-21 19:22:50; Aktualizacja: 10 miesięcy temu
Ogromne kontrowersje w meczu Realu Madryt Fot. Ruben Albarran/SOPA Images/SIPA USA/PressFocus
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: Transfery.info

Real Madryt wrócił do żywych! „Królewscy” po pierwszej połowie przegrywali z Almeríą 0:2, jednak zdołali odwrócić losy spotkania. Decydującą bramkę zdobył Dani Carvalaj w doliczonym czasie gry. Nie obyło się jednak bez kontrowersji.

Almería zadała cios Realowi Madryt już w pierwszej minucie spotkania. Bramkę zdobył Largie Ramazani po asyście Lucasa Robertone.

Na kilka minut przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę prawdziwą rakietę odpalił Edgar González, podwyższając wynik na 0:2. Hiszpan fantastycznym, mocnym strzałem zza pola karnego posłał piłkę w prawy, górny róg bramki.

Po pierwszej połowie najsłabsza drużyna LaLigi, z dorobkiem sześciu punktów po 21 meczach, prowadziła europejskim gigantem.

Real nadrabianie strat zaczął w 57. minucie. Gola z rzutu karnego zdobył Jude Bellingham.

Decyzja ta wzbudziła pierwsze poważne kontrowersje w tym spotkaniu. Sędzia podyktował bowiem jedenastkę za kontakt futbolówki z ręka jednego z piłkarzy Almeríi.

Decyzję tę podważa profil Archivo VAR, który wskazuje na błąd sędziego Hernándeza Hernándeza zasiadającego na VAR-ze. Według nich wcześniej w ataku faulował Antonio Rüdiger i właśnie to przewinienie powinno zostać odgwizdane.

Drugi gol padł dziesięć minut później po zagraniu Viníciusa.

Sędzia musiał jednak zadać sobie pytanie, w którym miejscu dokładnie piłka odbiła się od Brazylijczyka. Po analizie VAR stwierdzono, że bramka zdobyta została prawidłowo, choć opinie internautów są raczej… podzielone.

Wiele wskazywało, że mecz zakończy się podziałem punktów, jednak zwycięstwo w doliczonym czasie gry zapewnił świetny w tym sezonie Dani Carvajal.

W końcówce meczu ukarany drugą żółtą kartką został szkoleniowiec Almeríi Gaizka Garitano, który nie mógł pogodzić się z decyzjami podejmowanymi przez arbitra i musiał opuścić ławkę trenerską.

Real Madryt po tym meczu zajmuje pierwsze miejsce w lidze z dwupunktową przewagą nad drugą Gironą.