On mógł zostać następcą Karola Czubaka w Arce Gdynia
2025-03-08 11:01:00; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Karol Czubak zimą opuścił Arkę Gdynia za 700 tysięcy euro, a w trakcie poszukiwania jego następcy rozpatrywano w klubie kandydatury dwóch czołowych napastników I ligi, donosi portal Trojmiasto.pl. Jeden transfer był jednak niemożliwy do zrealizowania, a z drugiego zawodnika zrezygnowała sama Arka.
W ostatnich latach Karol Czubak był największą gwiazdą Arki Gdynia, więc jego odejście w zimowym oknie transferowym do belgijskiego KV Kortrijk spowodowało powstanie prawdziwej wyrwy w ofensywie zespołu z Trójmiasta.
Ostatecznie jego następcę znaleziono wewnątrz klubu - większą rolę na wiosnę ma w zespole odgrywać Szymon Sobczak, a do rywalizacji z nim wypożyczono z Legii Warszawa Jordana Majchrzaka.
Jak się jednak okazuje, działacze Arki rozważali naprawdę głęboko sięgnąć do kieszeni, by godnie zastąpić Czubaka, informuje portal Trojmiasto.pl. Klub z Gdyni na sprzedaży napastnika do Belgii zainkasował 700 tysięcy euro i podobno część, bądź nawet całość, tej kwoty mogła zostać przeznaczona na sprowadzenie jego następcy. Na radarze działaczy znalazło się, między innymi, dwóch czołowych napastników I ligi.Popularne
Jednym z z nich był Ángel Rodado, który w tym sezonie ma na koncie 24 bramki oraz dziesięć asyst w 32 spotkaniach, jednak na jego sprowadzenie nie było zimą żadnych szans.
Możliwe za to było ściągnięcie z Polonii Warszawa Łukasza Zjawińskiego, który w 19 ligowych spotkaniach trwającej kampanii aż 14 razy wpisał się na listę strzelców. W klubie nie było jednak przekonania, że 23-latek nad morzem utrzyma swoją skuteczność - w poprzednim sezonie w barwach Lechii Gdańsk zanotował zaledwie pięć bramek w 31 ligowych występach, więc zrezygnowano z tego pomysłu.