Osamotniony Pione Sisto. Nie wiedział o konflikcie, więc jako jedyny reprezentant Danii zjawił się... w Wiedniu
2018-09-06 14:26:34; Aktualizacja: 6 lat temuPione Sisto nie zdawał sobie w ostatnich dniach sprawy z powstałego konfliktu Duńskiej Unii Piłkarskiej (DBU) z członkami kadry narodowej i normalnie udał się na zgrupowanie reprezentacji.
Zawodnik Celty zgodnie z wytycznym selekcjonera, Åge Hareide, udał się przed paroma dniami do Wiednia, gdzie na lotnisku miała się zebrać cała grupa powołanych piłkarzy na towarzyskie starcie ze Słowacją oraz mecz Ligi Narodów przeciwko Walii.
23-letni skrzydłowy kompletnie nie zdawał sobie sprawy z faktu, że zgrupowanie zostało odwołane przez konflikt piłkarzy z rodzimym związkiem z powodu braku osiągnięcia porozumienia w sprawie warunkowego przedłużenia wygasłej umowy pomiędzy DBU a zawodnikami dotyczącej praw do wykorzystywania ich wizerunku.
Pione Sisto poczuł się oburzony zaistniałą sytuacją i udał się do Kopenhagi. Dopiero po przylocie do Danii dowiedział się o całej sprawie i po odwiedzeniu rodziny udał się z powrotem do Vigo.Popularne
- Otrzymałem wiele wiadomości na mój telefon w ostatnich dniach. Nie przeczytałem ich. Jedna z nich musiała pochodzić od Stowarzyszenia Graczy. Muszę to jeszcze sprowadzić, ponieważ nie mogę jej znaleźć - przyznał piłkarz.
- Poinformowaliśmy wszystkich piłkarzy z drużyny narodowej. Pione Sisto również dostał wiadomość. Musiał jej nie zauważyć lub o niej zapomnieć - dodał Martin Dons ze Stowarzyszenia Graczy.
W duńskich mediach nie brakuje również głosów, że 23-letni skrzydłowy celowo nie otrzymał żadnych wieści, ponieważ ma być niemile widziany w gronie reprezentantów kraju.