Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu zdecydował się skrócić zakaz transferowy nałożony na angielski klub przez FIFA, co oznacza, że zimą będzie mógł on rejestrować nowych piłkarzy. W kontekście przeprowadzki na Stamford Bridge wymieniało się już Jadona Sancho, Wilfrieda Zahę, Timo Wernera, Calluma Wilsona czy Bena Chilwella. Zdaniem Schiry możliwy jest też transfer Dembélé.
W zeszłym tygodniu agent skrzydłowego Barcelony rozmawiał z Mariną Granovskaią, a więc „prawą ręką” Romana Abramowicza.
Odejście Dembélé z Barcelony nie byłoby wielkim zaskoczeniem. Francuz trafił na Camp Nou w 2017, rozgrywając od tamtej pory 74 mecze w koszulce „Dumy Katalonii”. 22-latek notował również lepsze występy, ale ogólnie spodziewano się po nim znacznie więcej. Atakujący regularnie boryka się z problemami zdrowotnymi. Aktualnie pauzuje z powodu kontuzji mięśnia dwugłowego uda.
Barcelona zapłaciła za Dembélé ponad 100 milionów euro i zapewne zamierza odzyskać większą część z zainwestowanej w niego kwoty. Chelsea musi więc przygotować się na duży wydatek. Brytyjskie media utrzymują jednak, że „The Blues” są gotowi na transferową ofensywę.