Paris Saint-Germain stawia weto. „Freelancer” Luís Campos powstrzymany
2022-09-12 14:49:55; Aktualizacja: 2 lata temuParis Saint-Germain kategorycznie nie zgadza się na współpracę Luísa Camposa z Chelsea, powołując się na zapisy w umowie, informuje „The Times”.
W ostatnich miesiącach w obozie paryżan doszło do niemałych zmian. Dość niespodziewanie na przedłużenie kontraktu zdecydował się Kylian Mbappé, a niedługo po tym zdecydowano się na roszady na stanowisku trenera oraz dyrektora sportowego. Drużyną po Mauricio Pochettino zaopiekował się Christophe Galtier, zaś za transfery odpowiada teraz Luís Campos.
PSG od początku musiało brać pod uwagę, iż dyrektor sportowy preferuje swobodę i z chęcią angażuje się w równoległe projekty. Co prawda ekipa z Parc des Princes jest dla niego priorytetem, lecz w międzyczasie działacz zajmuje się częściowo również transferami Celty de Vigo. Ten „freelancerski” styl chciała wykorzystać Chelsea.
Po zmianie właściciela „The Blues” przeprowadzili intensywne okno transferowe, pozyskując kilka ciekawych nazwisk, klubowi zależy jednak na dobrej marce na stanowisku dyrektora sportowego. Na radarze znalazł się właśnie Luís Campos, który miał być rzekomo zainteresowany współudziałem w projekcie. Zapędy londyńczyków oraz Portugalczyka szybko ucięło jednak Paris Saint-Germain.Popularne
Nasser Al-Khelaifi zainteresował się sprawą osobiście i przypomniał dyrektorowi o zapisach w umowie. Te faktycznie pozwalają mu w pewnym zakresie na współpracę z innymi klubami, wiele zależy jednak od skali przedsięwzięcia.
Opieka nad transferowymi interesami Celty de Vigo nie przeszkadza władzom stołecznego klubu, inaczej jest jednak w przypadku Chelsea. W umowie specjalnie zawarto zapis, który uniemożliwia Luísowi Camposowi współpracę z innymi ekipami z europejskiej czołówki. PSG uznało, iż zwyczajnie godziłoby to w jego interesy, zważywszy na to, że na tak wysokim poziomie mogłoby dojść do rywalizacji o tego samego zawodnika i dyrektor mógłby nie być wystarczająco zaangażowany.
Jeśli zatem Todd Boehly chciałby sprowadzić Portugalczyka na Stamford Bridge, najpierw musiałby wykupić jego kontrakt, całkowicie zrywając jego współpracę z paryżanami.