Pavol Staňo może trafić do Ekstraklasy
2025-05-20 10:27:29; Aktualizacja: 2 godziny temu
Pavol Staňo aktualnie odpowiada za rezultaty pierwszoligowego Górnika Łęczna. Po sezonie może dojść jednak do rozstania. Słowak otrzymał już pewne zapytania z Ekstraklasy, a także ze swojego kraju - przekazał Szymon Janczyk z Weszlo.com.
Górnik Łęczna pod wodzą Pavola Staňo przez większość kończącego się już sezonu walczył o miejsce w tabeli premiowane grą w barażach.
W pewnym momencie wydawało się, że klubowi z Lubelszczyzny uda się zrealizować wyznaczony cel, lecz ostatnie kolejki sprawiły, że szanse na to spadły do zera. Do końca rozgrywek został już bowiem tylko jeden mecz, a ekipa z Łęcznej do szóstej Polonii Warszawa traci pięć punktów.
Wynik sportowy to jednak nie wszystko. Górnik zmaga się również ze sporymi problemami na płaszczyźnie finansowej. Piłkarze nie otrzymują należnych wypłat w terminie, co nie tak dawno poskutkowało strajkiem.Popularne
Po sezonie w zespole z Łęcznej dojdzie do znaczących zmian. Wiele wskazuje na to, że z klubem pożegna się trener Staňo, którego kontrakt wygasa wraz z końcem czerwca i raczej nie zostanie przedłużony.
Słowak nie narzeka na brak zainteresowania. Ostatnio prowadził rozmowy z ŁKS-em Łódź, lecz jak wynika z informacji Szymona Janczyka z Weszlo.com, strony nie doszły do porozumienia w kwestiach finansowych i ostatecznie przy Unii Lubelskiej postawiono na Szymona Grabowskiego.
Wspomniane źródło uważa, że Staňo nie chciał pójść na ustępstwa, ponieważ ma na stole jeszcze inne propozycje oraz zapytania, które napływają z Ekstraklasy oraz Słowacji. Janczyk podaje, że w rodzimym kraju trener Górnika miałby odpowiadać za ciekawy projekt. Nie wiadomo jednak o jaką drużynę dokładnie chodzi.
47-latek w zespole z Łęcznej przebywa od stycznia ubiegłego roku. Na swoim koncie ma łącznie 51 występów, zwieńczonych 21 zwycięstwami, piętnastoma remisami oraz piętnastoma porażkami. Wcześniej jako trener prowadził Wisłę Płock oraz Žilinę.