Paweł Dawidowicz wyleciał z boiska z czerwoną kartką! „Kompletnie odcięło mu prąd” [WIDEO]
2024-09-20 21:39:59; Aktualizacja: 4 miesiące temuPaweł Dawidowicz już w 21. minucie otrzymał czerwoną kartkę w starciu Hellasu Verona z Torino. Polak łokciem zaatakował Antonio Sanabrię, czym sprokurował rzut karny, którego jednak Paragwajczyk nie wykorzystał.
W piątej kolejce Serie A doszło do starcia polskich stoperów - barw Hellasu bronił Paweł Dawidowicz, a w pierwszym składzie Torino zadebiutował Sebastian Walukiewicz.
Do postawy pierwszego ze stoperów kibice reprezentacji Polski mieli sporo zastrzeżeń po ostatnim zgrupowaniu i w piątkowy wieczór Dawidowicz potwierdził, że aktualnie nie znajduje się w najlepszej formie.
W tym meczu szybko padły gole - w dziesiątej minucie gości z Turynu na prowadzenie wyprowadził Antonio Sanabria, a już kilkadziesiąt sekund później do remisu doprowadził Grigoris Kastanos. Niecałe dziesięć minut później paragwajski napastnik ponownie stanął przed doskonałą okazją do zdobycia bramki, ze względu na skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie Pawła Dawidowicza.Popularne
W 21. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka trafiła w ręce bramkarza Hellasu, jednak za jego plecami doszło do starcia pomiędzy polskim stoperem a Antonio Sanabrią - 29-latkowi puściły nerwy i zdzielił Paragwajczyka łokciem, za co otrzymał czerwoną kartkę, a dla Torino został podyktowany rzut karny.
🔴 𝐂𝐙𝐄𝐑𝐖𝐎𝐍𝐀 𝐊𝐀𝐑𝐓𝐊𝐀 𝐃𝐋𝐀 🇵🇱 𝐏𝐀𝐖𝐋𝐀 𝐃𝐀𝐖𝐈𝐃𝐎𝐖𝐈𝐂𝐙𝐀 🫣
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 20, 2024
Polak opuszcza boisko już w pierwszej połowie meczu z Torino FC... 😳 #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/I3iEtK3jFj
„Paweł Dawidowicz z czerwoną kartką za atak łokciem w Sanabrię. Kompletnie odcięło mu prąd. Torino dodatkowo ma rzut karny. Idiotyczne zachwianie i tak to trzeba nazywać” - skomentował tę sytuację Tomasz Hatta na portalu X.
Paweł Dawidowicz z czerwoną kartką za atak łokciem w Sanabrię. Kompletnie odcięło mu prąd.
— Tomek Hatta (@Fyordung) September 20, 2024
Torino dodatkowo ma rzut karny. Idiotyczne zachwianie i tak to trzeba nazywać.
„Dawidowicz jednak mądry człowiek. Piątek wieczór to, co będzie mecz grał, jak można wyskoczyć na miasto” - ironicznie stwierdził inny użytkownik tej platformy.
Dawidowicz jednak mądry człowiek. Piątek wieczór to co będzie mecz grał jak można wyskoczyć na miasto #włoskarobota
— Marcin - Romanista 🐺 (@CinoLowski) September 20, 2024
Na szczęście dla 15-reprezentanta Polski, sprawdziła się stara piłkarska zasada, że poszkodowany nie powinien podchodzić do rzutu karnego - Antonio Sanabria nie zapisał na swoim koncie drugiego trafienia po strzale z jedenastego metra.