Paweł Jaroszyński mógł wrócić do Ekstraklasy, ale „zajmował dopiero trzecie lub czwarte miejsce na liście”

W niedzielę potwierdzone zostało to, że 26-latek został ponownie wypożyczony do Salernitany, w której spędził już drugą część poprzedniego sezonu. W tym czasie grający na lewej stronie boiska zawodnik wybiegał 16 razy na murawy Serie B, notując asystę. Dołożył w ten sposób cegiełkę do awansu drużyny do Serie A. I to w niej będzie teraz z nią rywalizował.

Salernitana zawarła w umowie wypożyczenia z Genoą obowiązek wykupu Jaroszyńskiego w przypadku spełnienia określonych warunków.

Jak się okazuje, jakiś czas temu pojawił się pomysł powrotu Polaka do Ekstraklasy. W jego stronę spoglądał Lech Poznań.

„Paweł Jaroszyński w nowym sezonie będzie piłkarzem Salernitany. A mógł trafić do... Lecha Poznań. Grubo ponad miesiąc temu z obrońcą rozmawiał Tomasz Rząsa, sam Jaroszyński był Lechem zainteresowany. Ale na liście Kolejorza zajmował dopiero 3, a może nawet 4 miejsce” - napisał Staszewski na Twitterze.

Lech zakontraktował już Barry'ego Douglasa i jak dodał Staszewski, był on numerem dwa na liście. Kto był jedynką - tego na razie nie wiadomo, ale pewnie wkrótce pojawi się taka informacja.