Paweł Wszołek z niedosytem po wysokim zwycięstwie Legii Warszawa. Miał zadedykować gola ważnej osobie

2024-10-28 06:59:12; Aktualizacja: 2 godziny temu
Paweł Wszołek z niedosytem po wysokim zwycięstwie Legii Warszawa. Miał zadedykować gola ważnej osobie Fot. Mateusz Sobczak / Pressfocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Canal+ Sport

Prawy obrońca lub wahadłowy Paweł Wszołek rozegrał całe spotkanie z GKS-em Katowice, przyczyniając się do wysokiego zwycięstwa Legii Warszawa (4-1). W rozmowie dla „Liga+ Extra” zawodnik przyznał, że w niedzielny wieczór zależało mu na zdobyciu bramki ze specjalną dedykacją dla jednego ze zmarłych członków z jego rodziny.

Podopieczni Gonçalo Feio z meczu na mecz grają coraz bardziej przekonująco. Odnieśli trzecią wygraną z rzędu we wszystkich rozgrywkach. Zniwelowali stratę do podium na pięć punktów i teraz mogą przygotowywać się do startu w Pucharze Polski.

Na listę strzelców po stronie gospodarzy wpisali się Steve Kapuadi, Kacper Chodyna, Arkadiusz Jędrych (samobój) oraz Rafał Augustyniak. Mocno zależało też Wszołkowi, aby znaleźć się w tym gronie.

Były do tego okazje, lecz w kluczowych momentach przy wyprowadzaniu akcji Tomáš Pekhart czy Migouel Alfarela nie podłączali do gry zawodnika z przeszłością w Queens Park Rangers. Tak czy inaczej, Wszołek nie zamierza się złościć czy w żaden sposób obrażać za takie, a nie inne podjęte decyzje napastników.

– Bardzo chciałem dzisiaj strzelić bramkę, szczególnie (z dedykacją) dla bardzo ważnej osoby, która odeszła parę lat temu na COVID i dzisiaj była rocznica śmierci. Świętej pamięci Leszek to jest ojciec mojego szwagra – ujawnił reprezentant Polski tuż po meczu.

– Oczywiście, bardzo chciałem strzelić, ale najważniejsze jest zwycięstwo zespołu, jego dobro. Jakaś gestykulacja była, ale na gorąco to zawsze tak jest, nie mam im niczego za złe. Zawodnicy z ławki także chcieli się pokazać. W innych okolicznościach, na przykład przy wyniku 1-1, byłbym bardziej zdenerwowany – dodał.

32-latek niejednokrotnie udowadniał, że potrafi się znaleźć w odpowiednim miejscu i czasie, aby wykończyć akcję w obrębie pola karnego rywala. Po 178 występach w barwach „Wojskowych” ma na liczniku 32 gole, z czego jednego w tym sezonie przeciwko Motorowi Lublin.