Pierwsze informacje w sprawie stanu zdrowia Karola Świderskiego. Tyle ma potrwać przerwa

2024-06-10 21:57:10; Aktualizacja: 3 tygodnie temu
Pierwsze informacje w sprawie stanu zdrowia Karola Świderskiego. Tyle ma potrwać przerwa Fot. FotoPyK
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Jacek Kurowski [TVP Sport]

Karol Świderski podczas świętowania bramki przeciwko Turcji w pechowy sposób nabawił się urazu. Jacek Kurowski z TVP Sport zdradził, że najprawdopodobniej podkręcił on staw skokowy.

Reprezentacja Polski w wymarzony sposób rozpoczęła poniedziałkowe starcie z Turcją, które jest ostatnim etapem przygotowań przed wylotem na tegoroczne Mistrzostwa Europy. „Biało Czerwoni” wyszli na prowadzenie już w 12. minucie za sprawą bramki Karola Świderskiego.

Niestety podczas celebracji strzelonego gola w niefortunny sposób nabawił się on urazu, który ostatecznie nie pozwolił mu kontynuować gry. Z powodu bólu Świderski opuścił boisko, a jego miejsce zajął Krzysztof Piątek.

Na tym jednak pech polskiej kadry się nie zakończył, ponieważ w 32. minucie ból poczuł również Robert Lewandowski. Napastnik FC Barcelony nie chciał ryzykować, dlatego również opuścił murawę. Selekcjoner Michał Probierz postawił wówczas na Kacpra Urbańskiego.

Na ten moment nie wiadomo, jak bardzo poważne okażą się urazy naszych dwóch napastników, choć w mediach pojawiły się już pierwsze informacje na temat stanu zdrowia Świderskiego.

Podzielił się nimi Jacek Kurowski z TVP Sport, według którego z nieoficjalnych wieści wynika, że 27-latek podkręcił staw skokowy. Przerwa może wynieść od trzech do pięciu dni. Trzeba przyznać, że byłby to dla nas całkiem optymistyczny scenariusz, ponieważ Polska swój pierwszy mecz na EURO zagra 16 czerwca z Holandią.

- To bardzo nieoficjalne informacje z ławki rezerwowych. Karol Świderski z podkręconym stawem skokowym, od trzech do pięciu dni przerwy - powiedział Kurowski.

- Karol Świderski udał się na rezonans, ma problemy ze stawem skokowym. Robert Lewandowski poczuł ukłucie i poprosił o zmianę zachowawczą - dodał Mateusz Borek.