Piłkarz Liverpoolu puścił oczko w kierunku PSG. „Wyobrażam sobie taki transfer”

Czy zimą lub latem Ibrahima Konaté przeszedłby z Liverpoolu do Paris Saint-Germain. Takiego scenariusza nie wykluczył sam piłkarz w rozmowie dla francuskiego Canal+.

Konaté to od wielu lat znacząca postać w ojczyźnianej piłce, choć na debiut w reprezentacji musiał poczekać do czerwca 2022 roku. Od tamtej pory zaliczył dla niej 12 występów i wziął udział na Mistrzostwach Świata w Katarze.

Mając dziesięć lat swoje pierwsze kroki stawiał w szkółce PSG. Drogi rozeszły się w 2014 roku, gdy zawodnik przeszedł do Sochaux. To właśnie tutaj wypromował się jako wielki talent, którego nie przeoczył RB Lipsk.

Od sezonu 2020/2021 gracz z malijskim paszportem przywdziewa barwy Liverpoolu po transferze na kwotę 40 milionów euro. Dotychczas zdobył z klubem jedyne w karierze trofea: Puchar Anglii, Puchar Ligi oraz Tarczę Wspólnoty.

Stoper wyobraża sobie powrót do Paryża, co dobitnie podkreślił wychwalając funkcjonowanie klubu dominującego od lat Ligue 1.

– Ja w koszulce PSG? Gdybym powiedział „nie”, skłamałbym. Jeśli jednak ktoś mnie spyta, czy to jeden z moich celów? Niekoniecznie – odparł krótko 24-latek.

– PSG upewniło się w kwestii rekrutacji piłkarzy, którzy nawzajem się rozumieją i nadają na tych samych falach, bo grają też dla reprezentacji Francji. Taka strukrura uszczęśliwia kibiców. Na takie rozwiązanie czekali latami, aby właśnie oglądać paryskich lub co najmniej francuskich zawodników – zaopiniował.

Konaté, także urodzony w Paryżu, ma ważny kontrakt z obecnym pracodawcą do końca czerwca 2026 roku.

W trwającym sezonie meldował się na murawie jedenastokrotnie we wszystkich rozgrywkach.