Piłkarz z Ekstraklasy chciałby spróbować swoich sił w klatce. „To moje marzenie”

2024-09-13 07:32:28; Aktualizacja: 2 tygodnie temu
Piłkarz z Ekstraklasy chciałby spróbować swoich sił w klatce. „To moje marzenie” Fot. Tomasz Folta / PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Weszlo.com

Niedawno awans z I ligi do Ekstraklasy z zespołem GKS-u Katowice wywalczył Arkadiusz Jędrych. 32-letni zawodnik w rozmowie z Weszlo.com przyznał, że po zakończeniu kariery chętnie spróbowałby swoich sił w sztukach walki.

GKS Katowice wywalczył upragniony awans do Ekstraklasy po 19 latach przerwy. Podopieczni Rafała Góraka w ostatniej kolejce I ligi pokonali Arkę Gdynia 1:0, wskakując na drugie miejsce w tabeli i uzyskując bezpośrednią promocję. Bardzo dużych rozmiarów cegiełkę dołożył do tego Arkadiusz Jędrych. Środkowy obrońca strzelił 12 goli.

Urodzony w Pruszkowie i związany w przeszłości z tamtejszym Zniczem defensor trafił do Katowic na początku 2019 roku. W trykocie GKS-u rozegrał już 195 meczów, z czego siedem w obecnym sezonie. Kapitan zespołu zdobył bramkę w starciu ligowym ze Stalą Mielec.

W rozmowie z Weszlo.com Jędrych opowiedział, że swego czasu uprawiał również inne sporty. Już po zawieszeniu butów na kołku chciałby z kolei spróbować swoich sił w klatce.

- Gdybym nie został piłkarzem, pewnie byłbym pływakiem albo judoką. Te sporty uprawiałem wcześniej, a z judo nie chcieli mnie wypuścić. Podobno byłem tak dobry! Ale chciałem pójść w futbol. I tu dziękuję rodzicom, że dali mi możliwość spróbowania różnych rzeczy. Pływałem, walczyłem, a nawet tańczyłem. Sam mogłem szukać własnego „ja”. To każdemu z czasem powinno wychodzić na plus, człowiek jest bardziej sprawny, mięśnie i stawy są lepiej przygotowane na różne typy obciążeń. Mimo wzrostu, nie czuję się „kołkowaty”. Może też dzięki temu nie odnoszę urazów - przyznał.

- Powiem ci szczerze - wylądowanie w klatce to moje marzenie do spełnienia po zakończeniu kariery. Chociaż jak mówię o tym żonie, próbuje bardzo odsuwać mnie od tego pomysłu. Ale faktycznie mam w głowie taką myśl, żeby dla zabawy spróbować sportowej walki na fajnym poziomie. Będę chciał utrzymać sylwetkę po graniu, kręci mnie to, więc czemu nie? - powiedział gracz mierzący ponad 190 centymetrów wzrostu (cała rozmowa TUTAJ).

Piłkarze próbujący swoich sił w sztukach walki to żadna nowość. Na dużych galach freakfightowych walczyli w ostatnim czasie Błażej Augustyn, Tomasz Hajto, Jakub Kosecki, Piotr Świerczewski czy Jakub Wawrzyniak. Wcześniej w KSW zrobił to Jacek Wiśniewski. Na nieco mniejszych eventach sprawdzali się też Kamil Sylwestrzak czy Maciej Korzym.