„Piłkarze raczej nie byli tym zachwyceni”. Kolejny kamyczek do ogródka Edwarda Iordănescu?

2025-10-06 19:42:50; Aktualizacja: 2 godziny temu
„Piłkarze raczej nie byli tym zachwyceni”. Kolejny kamyczek do ogródka Edwarda Iordănescu? Fot. Mateusz Sobczak / PressFocus
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Legia.net

Legia Warszawa spisała się w ostatnich dniach poniżej oczekiwań, przegrywając dwa bardzo ważne spotkania. Na temat sytuacji przy Łazienkowskiej wypowiedział się Marcin Szymczyk, dorzucając przy okazji kolejny kamyczek do ogródka w kontekście wątpliwej przyszłości Edwarda Iordănescu.

Legia Warszawa w niedzielę miała jeden cel - pokonanie Górnika Zabrze. Chyba nikt nie wyobrażał sobie tego dnia innego scenariusza, niżeli triumf zawodników prowadzonych przez Edwarda Iordănescu. Tym bardziej że Rumun zapowiedział skupienie się na starciu ligowym, kosztem europejskich pucharów.

- Mam wiele powodów, które mogą podtrzymać moją decyzję. Od meczu z Rakowem i kończąc na Górniku w sobotę, mieliśmy trzynaście dni i pięć meczów. Mamy dużo nowych zawodników, których nie mieliśmy w okresie przygotowawczym. [...] Mieliśmy 18 meczów, a oni tylko dziewięć. Nikt nie przekona mnie, że grając tym samym zespołem, mogliśmy mieć taką samą energię i tyle dobrych momentów jak dzisiaj - mówił wtedy.

O ile porażkę z Samsunsporem można było więc jakoś wybaczyć, o tyle klęski przeciwko Górnikowi Zabrze nie da się zrozumieć. Zaraz po rywalizacji na głowę Iordănescu spadły gromy ze strony kibiców. W klubie debatują nad przyszłością 47-latka, a teraz kamyczek do ogródka dorzucił jeszcze Marcin Szymczyk.

Dziennikarz zwrócił bowiem uwagę, że europejskie puchary to często dla piłkarzy spora nagroda za wiele miesięcy ciężkiej walki o awans. Szkoleniowiec natomiast desygnował tego dnia do gry rezerwowych, co niekoniecznie mogło się spodobać w szatni.

„Sami piłkarze też zapewne nie byli zachwyceni ławką rezerwowych w europejskich pucharach, o które walczyli cały poprzedni sezon i przez osiem meczów eliminacji w bieżącym sezonie. Naprawdę słabo to wyszło, a kibice Górnika po meczu z dumą mówili - Zobaczcie, wystawili rezerwowych w pucharach, by wygrać z nami. Napięli się, a i tak przegrali, Górnik zagrał jak za dawnych lat...” - napisał na łamach Legia.net.

Legia Warszawa po przerwie reprezentacyjnej zmierzy się z Zagłębiem Lubin. Pierwszy gwizdek tej rywalizacji zaplanowano na 19 października.