Piotr Zieliński zadebiutował w Interze Mediolan

2024-09-15 22:39:20; Aktualizacja: 1 dzień temu
Piotr Zieliński zadebiutował w Interze Mediolan Fot. Eleven Sports 1
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Piotr Zieliński zanotował pierwsze minuty w koszulce Interu Mediolan w meczu przeciwko Monzie.

Reprezentant Polski dołączył latem w ramach wolnego transferu do urzędującego mistrza Włoch z Napoli. W ten sposób zakończył piękny okres kariery spędzony w ekipie ze Stadio Diego Armando Maradony zapoczątkowany w połowie 2016 roku. Jednocześnie liczył na to, że uda mu się zaliczyć mocne wejście do nowego zespołu. Niestety szansę na to przekreśliły problemy zdrowotne doświadczonego pomocnika tuż przed rozpoczęciem sezonu. W konsekwencji opuścił pierwszą ligową potyczkę z Genoą i następne z Lecce oraz Atalantą oglądał tylko z pozycji rezerwowego.

W konsekwencji pierwsze minuty w sezonie 2024/2025 zaliczył dopiero w trakcie zgrupowania kadry narodowej, wybiegając dwukrotnie w wyjściowym składzie „Biało-Czerwonych” na starcia ze Szkocją i Chorwacją. Dla trenera Simone Inzaghiego nie okazały się one wystarczające do umieszczenia Piotra Zielińskiego w pierwszej jedenastce na spotkanie z Monzą.

Na szczęście włoski szkoleniowiec zdecydował się w końcu sięgnąć po 30-latka, posyłając go do boju na nieco ponad pół godziny przed końcem rywalizacji ze wspomnianym rywalem przy stanie 0:0 w miejsce Henrikha Mkhitaryana

Reprezentant Polski otrzymał w ten sposób dość sporo czasu na przekonanie opiekuna Interu Mediolan do postawienia na niego od pierwszego gwizdka przy okazji kolejnego starcia.

Środkowy pomocnik nie dał mu jednak zbyt wielu argumentów do dokonania oczekiwanego przez niego przetasowania w wyjściowym składzie, bo zaliczył bardzo nijakie wejście w mecz i nie rozkręcił się do jego zakończenia.

Na swoje szczęście zaliczył kluczowy odbiór futbolówki w akcji bramkowej, która pozwoliła mistrzom Włoch w ostatecznym rozrachunku zremisować z Monzą 1:1 po trafieniu zanotowanym przez Denzela Dumfriesa, który odpowiedział na strzelonego kilka chwil wcześniej gola przez Dany'ego Motę.