Piqué po meczu Hiszpanii z Włochami. „Coś takiego jest niesprawiedliwe”

2021-07-07 10:41:23; Aktualizacja: 3 lata temu
Piqué po meczu Hiszpanii z Włochami. „Coś takiego jest niesprawiedliwe” Fot. Alizada Studios / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Gerard Piqué

Gerard Piqué pochwalił reprezentację Hiszpanii za występ na EURO 2020, ale zwraca uwagę, iż Włosi mieli przewagę podczas rzutów karnych.

Włochy jako pierwsze zameldowały się w finale Mistrzostw Europy, pokonując Hiszpanię po rzutach karnych. Choć Manuel Locatelli nie wykorzystał swojej szansy, sytuacja szybko się wyrównała, ponieważ w tej samej serii jedenastkę przestrzelił Dani Olmo. Później Gianluigi Donnarumma wybronił strzał Álvaro Moraty, a kwestię awansu Italii przypieczętował Jorginho.

Po meczu nie brakowało opinii ekspertów, a swoje zdanie wyraził również Gerard Piqué, który zakończył już reprezentacyjną karierę. Najpierw pochwalił swoich rodaków.

„To był wielki turniej dla reprezentacji Hiszpanii” - napisał.

„Czuję wielką dumę. Dojście do półfinału Mistrzostw Europy to duże osiągnięcie. Nie sądzę, by na tych rozgrywkach była jakakolwiek lepsza drużyna, niestety rzuty karne są czasem bardzo okrutne. Drużyna powinna mieć jednak uniesioną głowę”.

Obrońca FC Barcelony został przy kwestii rzutów karnych nieco dłużej. Jego zdaniem Włosi byli faworyzowani, ponieważ wykonywali swoje jedenastki przed Hiszpanami.

„To nie jest przypadek, że zarówno na EURO 2020, jak i podczas Copa América wygrała drużyna, która strzelała jako pierwsza. Statystyki jasno pokazują, że ci, którzy strzelają pierwsi, mają więcej możliwości. W tak istotnym turnieju wydaje się to być niesprawiedliwe, remis sprawia, że nagle jesteś w niekorzystnym położeniu”.

Dotychczas podczas EURO 2020 byliśmy świadkami trzech konkursów jedenastek. Szwajcaria ograła Francję w 1/8 finału strzelając jako pierwsza, by w następnej fazie ulec Hiszpanii. Wtedy Szwajcarzy strzelili już jako drudzy. Włosi również wykonywali swoje strzały jako pierwsi. W południowoamerykańskich mistrzostwach sprawa ma się jednak nieco inaczej. W ćwierćfinale Peru pokonało Paragwaj, mimo iż wykonywało jedenastki jako drugie. Z przywileju, o którym mówił Piqué, skorzystała jedynie Kolumbia, pokonując, również w ćwierćfinale, Urugwaj. Argentyna zapewniła sobie zaś udział w finale dzięki rzutom karnym, które strzelała jako druga w serii.