Polacy za granicą: Piszczek z Pucharem Niemiec [WIDEO]
2017-05-29 11:23:08; Aktualizacja: 7 lat temuRozgrywki ligowe i pucharowe na Starym Kontynencie dobiegają już końca. Tym samym w grze w zagranicznych klubach pozostała już tylko garstka Polaków.
W ostatni weekend na europejskich boiskach występowało niewielu Polaków. Spośród nich najbardziej wyróżnił się Łukasz Piszczek. Doświadczony defensor miał duży udział w wywalczeniu Pucharu Niemiec przez Borussię Dortmund. Reprezentant Polski w początkowej fazie spotkania przeciwko Eintrachtowi Frankfurt (2:1) zanotował asystę przy trafieniu Ousmane'a Dembélé.
Eintracht Frankfurt vs Borussia Dortmund 1:2 przez retistaPopularne
Oprócz blisko 32-letniego obrońcy po krajowe puchary w swoich ligach sięgnęli Grzegorz Krychowiak (PSG), Łukasz Gikiewicz (Al-Faisaly SC) oraz Arkadiusz Piech (Apóllon).
Poza Piszczkiem ostatnie występy w tym sezonie zanotowali nasi rodacy we włoskiej Serie A. Żaden z nich nie zdołał wpisać się na listę strzelców lub zanotować asysty przy trafieniu jednego ze swoich kolegów. Spośród nich najbardziej niepocieszony jest z pewnością Łukasz Skorupski. Polskiego golkipera zabrakło w składzie Empoli na arcyważne spotkanie przeciwko Palermo, które zakończyło się porażką „Azzurich” (1:2) i ich spadkiem do Serie B, ponieważ swój mecz z Lazio wygrało Crotone (3:1).
W ostatni weekend na Półwyspie Apenińskim miało miejsce jeszcze inne ważne wydarzenie z naszego punktu widzenia. Swój debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej we Włoszech zanotował Bartłomiej Drągowski. Utalentowany bramkarz długo musiał czekać na to, aby pojawić się na boisku w koszulce Fiorentiny i w końcu otrzymał możliwość występu przeciwko Pescarze (2:2).
Spadek w swojej lidze zanotował również Wojciech Golla z NEC. Drużyna z Nijmegen przegrała przed własną publicznością z NAC Breda (1:4) i w dwumeczu okazała się słabsza od ekipy, która w nowym sezonie będzie występowała w Eredivisie.
Podobny los może spotkać Jakuba Błaszczykowskiego i jego Wolfsburg. Reprezentant Polski wrócił już do treningów z zespołem, ale na pewno nie wystąpi w drugim meczu przeciwko Eintrachtowi Brunszwik. Przypominamy, że pierwsze starcie obu ekip zakończyło się skromnym zwycięstwem „Wilków”.
Z grona pozostałych Polaków w grze pozostali jeszcze między innymi Patryk Tuszyński i Łukasz Szukała. Obaj nie mają wielkich szans na występy w swoich klubach w przeciwieństwie do Adama Chrzanowskiego, który będzie walczył o wygranie Primavery czy bramkarzy Pawła Kieszka i Krzysztofa Kamińskiego. Pierwszy z wymienionych golkiperów wkrótce zakończy zmagania ligowe na zapleczu LaLigi, a drugi jest dopiero na początku sezonu w Japonii.