Ponad 6500 ofiar organizacji mundialu w Katarze

2021-02-23 16:55:39; Aktualizacja: 3 lata temu
Ponad 6500 ofiar organizacji mundialu w Katarze Fot. Shutterstock
Redakcja
Redakcja Źródło: The Guardian

„The Guardian” w swoim raporcie alarmuje o rosnącym bilansie ofiar mundialu w Katarze. Odkąd dziesięć lat temu temu azjatyckiemu państwu została przyznana organizacja turnieju, aż ponad 6500 osób straciło życie w pracach budowlanych związanych z mistrzostwami.

Wielu ludzi z nieco mniej zamożnych krajów Azji (głównie Azji Południowej) udaje się do Kataru w poszukiwaniu lepszego życia. Jednak to, co zastają podczas pracy przy organizacji mundialu w Katarze, jest dalekie od sielanki.

Mowa o pracownikach pochodzących z takich krajów, jak Pakistan, Bangladesz, Nepal, Indie czy Sri Lanka.

Należy przypuszczać, że całkowita liczba ofiar śmiertelnych jest zdecydowanie większa niż wspomniane 6500 (dane sporządzono na podstawie rejestrów ambasad poszczególnych państw). W tym gronie nie są bowiem uwzględnieni pracownicy z Filipin czy Kenii.

Przygotowania do mundialu w Katarze są bezprecedensowe. Oprócz siedmiu nowych stadionów, trwa w najlepsze budowa wielu innych obiektów. Mowa o takich przedsięwzięciach, jak nowe lotnisko, drogi, systemy transportu publicznego, hotele, a nawet nowe miasto - Lusail, w którym odbędzie się finał Mistrzostw Świata w 2022 roku.

Wielu ludzi emigrujących do Kataru nie ma żadnego wykształcenia zawodowego. Przyjeżdżają do tego kraju, ponieważ obiecuje się im zatrudnienie na przykład w warsztacie samochodowym. Na miejscu jednak okazuje się, że muszą pracować dla przedsiębiorstw budowlanych zajmujących się katarskim mundialem.

Zgony 37 osób zostały sklasyfikowane przez władze Kataru jako bezpośrednio związane z konstrukcją stadionów. Jednak aż 34 z nich komitet organizacyjny wydarzenia uznał jako „niezwiązane z pracą”. Eksperci kwestionują użycie tego terminu, ponieważ zastosowano go również w przypadkach, w których pracownicy upadli i zmarli w miejscu pracy podczas budowy obiektu na Mistrzostwa Świata.

Większość zgonów jest klasyfikowana jako śmierć „z przyczyn naturalnych”, często przypisuje się je ostrej niewydolności serca lub układu oddechowego.

Młodzi ludzie bez doświadczenia w tej branży muszą pracować na rusztowaniach na wysokości 100-200 metrów nad ziemią. Mimo, że jest to niezwykle niebezpieczne zajęcie, od swoich pracodawców słyszą często jedynie, że muszą „sami zadbać o swoje bezpieczeństwo”. To wszystko nie jest nawet rekompensowane przyzwoitym wynagrodzeniem, ponieważ wielu pracowników nie otrzymuje żadnych pieniędzy albo minimalne kwtoty.

Skala nadużyć wobec niewykwalifikowanych pracowników jest gigantyczna. Robotnikom zabrania się zmiany pracy i państwa pobytu bez zgody pracodawcy. Rząd Kataru zatrudnia niewielką liczbę inspektorów (około 150) kontrolujących warunki pracy. Ich kontrole nie należą do najbardziej skrupulatnych, a inspektorzy nie mają żadnego kontaktu z pracownikami. Robotnicy obawiają się samemu pójść do mediów w obawie przed represjami.

Oglądając mundial w Katarze, warto pamiętać, że za tą imprezą stoi niezliczona liczba ludzkich dramatów i historii, na które FIFA przymyka oko. Historii o rozbitych rodzinach, które pozostały bez ukochanej osoby, bezskutecznie walczących o odszkodowanie i nie rozumiejących jak zdrowy, młody człowiek mógł umrzeć „z przyczyn naturalnych”.

MICHAŁ NIKLAS

Więcej na ten temat: Mistrzostwa Świata Katar MŚ 2022