OFICJALNIE: Dominik Marczuk żegna się z klubem

FC Cincinnati poinformowało o wygaśnięciu umowy wypożyczenia Dominika Marczuka. Polak wraca do Realu Salt Lake City.

Dominik Marczuk wzmocnił szeregi FC Cincinnati w sierpniu bieżącego roku na zasadzie krótkoterminowego wypożyczenia obowiązującego do końca trwającego sezonu 2025. 

Początek jego przygody wyglądał całkiem obiecująco. 22-latek notował regularne występy. Wydawało się, że lada moment dołoży do tego liczby w ofensywie.

Z czasem sytuacja byłego gracza Jagiellonia Białystok zaczęła się jednak mocno komplikować. Skrzydłowy najwyraźniej wypadł z łask szkoleniowca, bowiem po raz ostatni mieliśmy okazję oglądać go w akcji 19 października. Co więcej, przy okazji trzech minionych spotkań ligowych nie znalazł się on nawet w kadrze meczowej.

Popularne

Previous

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Dawid Szwarga łączony z przenosinami wewnątrz Ekstraklasy. „Opcja numer dwa”

Next

Według nieoficjalnych ustaleń Toma Bogerta, FC Cincinnati posiadało prawo do wykupu naszego rodaka, niemniej mając na uwadze wspomniane okoliczności trudno wyobrazić sobie, by strony kontynuowały współpracę. 

Nic więc dziwnego, że w najnowszym komunikacie dotyczącym zmian kadrowych klub ze stanu Ohio poinformował o powrocie Marczuka do Realu Salt Lake.

To właśnie tam jednokrotny reprezentant Polski będzie teraz czekać na decyzję dotyczącą dalszych kroków w swojej karierze. Choć jego umowa obowiązuje do 31 grudnia 2027 roku, nie można wykluczyć, że już zimą postanowi znów zmienić otoczenie.