„Ponury żart”, „Idziemy szeroko”. Michał Probierz pod ostrzałem za wybór dodatkowego zawodnika na mecz ze Szkocją

2024-11-16 10:06:43; Aktualizacja: 2 godziny temu
„Ponury żart”, „Idziemy szeroko”. Michał Probierz pod ostrzałem za wybór dodatkowego zawodnika na mecz ze Szkocją Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Tomasz Włodarczyk | Jan Piekutowski | Jakub Kłyszejko [X]

Reprezentacja Polski mierzy się ze sporymi kłopotami podczas listopadowego zgrupowania. W związku z wykluczeniem przez kontuzje Bartosza Bereszyńskiego i prawdopodobnie Jana Bednarka formację obrony uzupełnił Mateusz Wieteska. Wybór selekcjonera Michała Probierza nie został ciepło przyjęty przez większość kibiców.

„Biało-Czerwoni” bardzo mocno skomplikowali sobie sytuację, również na własne życzenie. Pomijając, że przez ostatnie ponad pół godziny gry dopuścili do strzelenia pięciu goli przez Portugalię, sprawy boiskowe przyćmiły dwie techniczne kompromitacje związane z niemożliwością wprowadzenia do gry Karola Świderskiego oraz... spodenkami noszonymi przez Marcina Bułkę.

Wcześniej jednak Probierz miał ból głowy o utrzymanie w ryzach linii defensywy. Z powodu urazów murawę w Porto musieli opuścić najpierw Bereszyński, a później Bednarek. Niedługo po spotkaniu wystosowano oficjalny komunikat, że na poniedziałkowe, decydujące starcie ze Szkocją o utrzymanie się poprzez baraże w Lidze Narodów powołany został Wieteska.

W większości przez pryzmat opinii publicznej posypały się negatywne reakcje. Stoperowi Cagliari Calcio wytyka się, że od paru miesięcy rozegrał on zaledwie kilkanaście minut w swoim klubie.

„Idziemy szeroko. Od sierpnia 17 minut na boisku” – Ironizował Tomasz Włodarczyk, redaktor naczelny Meczyki.pl.

„Mateusz Wieteska od połowy sierpnia uzbierał zawrotne 17 minut w Cagliari. Ponury żart” – skwitował Jan Piekutowski z „Angielskiego Espresso”.

Padają jednak też takie opinie jak ta, że Michał Probierz nie miał za bardzo w kim przebierać i ostatecznie zdecydował się po prostu na uzupełnienie kadry czterokrotnym reprezentantem.

„Mateusz Wieteska z trzema meczami w sezonie dostał powołanie do kadry. Teraz pytanie, po jakiego obrońcę mógłby sięgnąć Probierz? Salamon i Peda nie grają. Skrzypczak i Mosór kontuzjowani. Z grających: Kędziora, Bochniewicz, Helik, Michalski, Kamiński? Mamy kolejny problem” – stanął w kontrze do negatywnych emocji Jakub Kłyszejko, dziennikarz TVP Sport.

Ostatnio wychowanek Legii Warszawa zaszczycił swoją obecnością w kadrze przed niespełna rokiem – 21 listopada pomógł w zachowaniu czystego konta podczas towarzyskiego spotkania z Łotwą.